
Z szerokim uśmiechem i kompletem punktów wracają z wyprawy na Pomorze zawodnicy rezerw Pogoni Szczecin. Podopieczni trenera Ozgi pokonali KP Starogard Gdański 3:0 i przełamali ligową serię meczów bez zwycięstwa. – Jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Zagraliśmy na odpowiednim poziomie, mocno popracowaliśmy na boisku i odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Przed wyjazdem do Starogardu Gdańskiego sztab szkoleniowy Pogoni musiał dokonać kilku roszad kadrowych. W autokarze zabrakło m.in. pauzującego na żółte kartki Kacpra Smolińskiego oraz Marcela Wędrychowskiego i Jędrzeja Grobelnego, którzy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Polski U19. Korzystając z przerwy na kadrę trener Paweł Ozga mógł natomiast skorzystać z usług Jakuba Bursztyna oraz Kacpra Kozłowskiego, którzy na co dzień trenują z I zespołem Dumy Pomorza.
Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem wyrównanej gry. Portowcy starali się atakiem pozycyjnym przedostać w pole karne gospodarzy, ale napotkali na solidny opór defensywy miejscowych. Wyjściem z sytuacji okazały się strzały z dystansu, które kilkukrotnie sprawiły problemy bramkarzowi ze Starogardu Gdańskiego Żaden z nich nie znalazł jednak drogi do bramki.
Na ataki zawodników Dumy Pomorza podopieczni Błażeja Mierzejewskiego odpowiedzieli groźnymi dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry. Na przedpolu bardzo dobrze spisywał się jednak Jakub Bursztyn, który skutecznie oddalał zagrożenie od własnej bramki. – Przecinał praktycznie wszystkie dośrodkowania, odbierając rywalowi ochotę na granie w ten sposób – mówi trener Ozga.
Wraz z upływem czasu na boisku rosła przewaga Portowców, którzy jeszcze przed przerwą zdołali zamienić ją na bramki. Najpierw – po zespołowej akcji – w sytuacji sam na sam znalazł się Michał Kwiecień i pewnym strzałem wpisał się na listę strzelców. Tuż przed zejściem do szatni na 2:0 podwyższył natomiast Błażej Starzycki, wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu na Oskarze Kaleniku.
Druga połowa toczyła się już wyraźnie pod dyktando Portowców. Podopieczni trenera Ozgi przewyższali rywala zarówno w aspektach czysto piłkarskich, jak i motorycznych. – Duże pochwały należą się zarówno zawodnikom, jak i trenerom motorycznym. Świetnie wytrzymaliśmy to spotkanie fizycznie, dzięki czemu mogliśmy kontrolować wydarzenia na boisku i stwarzać sobie kolejne okazje do zdobycia bramki – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
Kwadrans przed końcem spotkania piłka po raz trzeci zatrzepotała w siatce gospodarzy. Po znakomitym podaniu od Kacpra Kozłowskiego oko w oko z bramkarzem stanął Michał Kwiecień i pięknym lobem zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie. – Michał robi wyraźny progres. Przeskakuje kolejne poziomy motoryczne, jest bardziej zaangażowany, bierze na siebie odpowiedzialność. Wyraźnie służy mu również miejsce w środku pola. Ale tak dobrej skuteczności strzeleckiej pewnie nawet on się nie spodziewał – ocenia trener Ozga.
Dzięki zwycięstwu nad KP Starogard Gdański zawodnicy Dumy Pomorza przełamali serię ligowych meczów bez zwycięstwa. Sobotni triumf był również pierwszym pod wodzą trenera Pawła Ozgi. – Jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Od kilku meczów graliśmy dobrze, mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy tego potwierdzić zdobyczą punktową. Dzisiaj zagraliśmy na odpowiednim poziomie, mocno popracowaliśmy na boisku i odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo – podsumowuje szkoleniowiec Pogoni.
17. kolejka III ligi
KP Starogard Gdański – Pogoń II Szczecin 0:3 (0:2)
0:1 Michał Kwiecień 42’
0:2 Błażej Starzycki (k) 44’
0:3 Michał Kwiecień 75’
Pogoń II Szczecin: Bursztyn – Pach (59’ Kuzko), Szcześniak, Żurawski, Nagel – Graczyk – Kalenik, Kwiecień (84’ A. Podstawski), Kozłowski, Maćkowski (68’ Radziński) – Starzycki (81’ Rościszewski)