Piłkarze rezerw Pogoni Szczecin odnieśli kolejne zwycięstwo na własnym boisku. Po triumfie przed dwoma tygodniami nad Energetykiem Gryfino, podopieczni Pawła Sikory tym razem bez problemu rozprawili się z Górnikiem Konin.
W wyjściowej jedenastce Dumy Pomorza znalazło się aż pięciu zawodników trenujących na co dzień w pierwszym zespole. Obronę dostępu do własnej bramki mieli zapewnić Sebastian Rudol oraz Hubert Matynia, natomiast w środku pola rządzić i dzieli miało trio Tsintsadze – Kort – Listowski.
Piłkarska wyższość podopiecznych Pawła Sikory szybko znalazła odzwierciedlenie na boisku. Portowcom wystarczyło niespełna pół godziny, żeby strzelić dwie bramki i pozbawić gości jakichkolwiek nadziei na korzystny rezultat. Najpierw płaskim strzałem z narożnika pola karnego piłkę w siatce umieścił Hubert Matynia, a chwilę później bramkarza Górnika pokonał Marcin Listkowski. – Bardzo się cieszę ze strzelonej bramki. Ostatnio też trafiłem do siatki, ale wtedy nie dała ona punktów. Teraz radość jest zdecydowanie większa – mówi Hubert Matynia.
W drugiej części spotkania Portowcy walczyli o podwyższenie wyniku. Znakomite okazje mieli m.in. Aron Stasiak, Jędrzej Kujawa czy Marcin Listkowski, ale za każdym razem brakowało odrobiny precyzji. Przynajmniej trzy bramki na swoim koncie mógł zapisać również Dawid Kort, ale po jego strzałach niesamowitymi umiejętnościami popisywał się bramkarz Górnika.
– Mieliśmy dzisiaj kilka sytuacji, nawet stuprocentowych. Taka jest jednak piłka nożna, że nie zawsze udaje się wykorzystać stworzone akcje. Sporą przeszkodą w podwyższeniu wyniku była również fatalna murawa, która kilkukrotnie spłatała nam figla – mówi Hubert Matynia.
Ostatecznie Portowcy pokonali więc drużynę Górnika Konin 2:0 i obronili dziewiątą pozycję w tabeli III ligi. Goście z Konina natomiast wciąż pozostają jedyną drużyną w lidze bez zwycięstwa i powoli stają się głównym kandydatem do spadku.
Pogoń II Szczecin – Górnik Konin 2:0 (2:0)
1:0 Hubert Matynia 16’
2:0 Marcin Listkowski 26’
Pogoń II Szczecin: Kusztan – Kujawa, Kuzko, Rudol, Matynia – Tsintsadze, Kort – Bochnak (78’ Zieliński), Listkowski (70’ Pawłowski), Maćkowski (65’ Paprzycki) – Paczuk (30’ Stasiak)
Górnik Konin: Kołodziejczak – Świderski (58’ Górski), Śnieg, Adamczewski, Sieradzki (51’ Majer), Sobieraj, Augustyniak, Radoszewski, Wesołowski, Przybyszewski, Antas (69’ Witczak)