Trampkarze starsi Akademii Pogoni znów zachwycili formą! Na trudnym terenie w Popowie podopieczni trenera Łęczyńskiego strzelili Lechowi Poznań sześć bramek i umocnili się na pozycji lidera Centralnej Ligi Juniorów U15.
Portowcy na mecz z Lechem ruszyli w bardzo silnym zestawieniu. W kadrze trenera Łęczyńskiego znaleźli się m.in. grający na co dzień w zespole juniorów młodszych Kacper Kozłowski i Filip Balcewicz. W meczowej osiemnastce zabrakło miejsca jedynie kontuzjowanego Borysa Freilicha, który przed tygodniem złamał rękę i przez najbliższe kilka tygodni odpocznie od piłki.
Zawodnicy Dumy Pomorza spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w siódmej minucie na listę strzelców wpisał się Hubert Turski, a kilkadziesiąt sekund później do bramki gospodarzy trafił Kacper Kozłowski. W kolejnych minutach znakomicie funkcjonujący organizm złapał jednak zadyszkę. – Coś się zacięło. Prowadziliśmy grę, optycznie mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy przełożyć tego na sytuacje bramkowe. Brakowało nam również skuteczności – mówi szkoleniowiec Akademii.
Po krótkim pobycie w szatni Portowcy powrócili jednak do swojego rytmu gry. Po niecałym kwadransie dominacja na boisku przełożyła się na kolejne trafienie. Olaf Korczakowski pomknął prawym skrzydłem i znakomitym dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Huberta Turskiego. Napastnik Dumy Pomorza złapał piłkę na wysokim pułapie i strzałem nożycami trafił w samo okienko bramki Lecha.
Gdy wydawało się, że Portowcy mogą być już spokojni o końcowy rezultat, zawodnicy z Poznania ruszyli do odrabiania strat. Najpierw Damian Kołtański pewnie wykorzystał rzut karny, a chwilę później w podbramkowym zamieszaniu świetnie znalazł się Patryk Gogół, który zdobył kontaktową bramkę. – W nasze szeregi wkradło się małe rozluźnienie, które Lech doskonale wykorzystał. To bardzo dobra lekcja, że nawet na chwilę nie można tracić koncentracji – mówi trener Łęczyński.
Kolejne minuty to prawdziwa wymiana ciosów. Najpierw na dwa trafienia Lecha odpowiedział Kacper Kozłowski, który znów powiększył prowadzenie Portowców. Nie minęła jednak minuta, a gospodarze ponownie pokonali Nikodema Sujeckiego i złapali kontakt. Końcówka należała jednak do zawodników Dumy Pomorza. Najpierw hat-tricka skompletował Hubert Turski, a wynik przepięknym wolejem z 30 metrów ustalił Kacper Kozłowski. – Lech postawił nam dzisiaj bardzo trudne warunki. Momentami to rywale dłużej utrzymywali się przy piłce. Nauczyliśmy się dzisiaj grania pod presją, gdy przeciwnik o bardzo wysokich umiejętnościach goni wynik. Nie jesteśmy w 100% zadowoleni z tego meczu, ale dostrzegamy również bardzo wiele pozytywów. I oczywiście cieszymy się z wyniku. Strzelić 6 bramek Lechowi, który zawsze w grupach młodzieżowych sprawiał nam problem, to duże osiągnięcie – ocenia trener Łęczyński.
Lech Poznań – AP Pogoń Szczecin 3:6
0:1 Hubert Turski 7’
0:2 Kacper Kozłowski 12’
0:3 Hubert Turski 53’
1:3 Damian Kołtański 55’
2:3 Patryk Gogół 57’
2:4 Kacper Kozłowski 61’
3:4 Filip Borowski 65’
3:5 Hubert Turski 70’
3:6 Kacper Kozłowski 78’