Okazałe zwycięstwo odnieśli trampkarze starsi Akademii. Młodzi Portowcy pokonali na wyjeździe AP Reissa Poznań 4:1 i umocnili swoją pozycję na ligowym podium. – Widać było po chłopakach, że wyszli na boisko w jednym celu – zdobyć komplet punktów. Przez cały mecz graliśmy swoje i to przyniosło owoce – mówi trener Robert Skok.
Granatowo-bordowi na wyjazdowe spotkanie do Buku jechali z podrażnionymi ambicjami. W środowym starciu przeciwko Lechii Gdańsk nie zaprezentowali bowiem pełni swoich możliwości, co przełożyło się na zdobycie zaledwie jednego punktu. W meczu z AP Reissa na podobne potknięcie szczecinianie nie chcieli sobie pozwolić. – Widać było po chłopakach, że chcą się zrehabilitować za to spotkanie. Na boisko wyszli w jednym celu – zdobyć komplet punktów – opowiada szkoleniowiec Pogoni.
Pozytywne nastawienie szybko przełożyło się efekty bramkowe. Po zaledwie czterech minutach do prostopadłej piłki z głębi pola ruszył Igor Stankiewicz i znakomitym strzałem z trzydziestu metrów otworzył wynik spotkania. Kwadrans później na listę strzelców wpisał się także Jacek Czapliński, pewnie egzekwując rzut karny.
Dwubramkowe prowadzenie granatowo-bordowi zdołali jednak utrzymać przez zaledwie cztery minuty. Po faulu Franciszka Jabłonowskiego arbiter spotkania po raz drugi wskazał bowiem na jedenasty metr, co pozwoliło gospodarzom zniwelować straty. – Mieliśmy bardzo mocne otwarcie. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy kilku okazji do podwyższenia prowadzenia, bo mogliśmy schodzić na przerwę z bardziej okazałym wynikiem – mówi szkoleniowiec Pogoni.
W drugiej odsłonie szczecinianie nie spuścili z tonu i sukcesywnie powiększali swoją przewagę nad rywalem z Wielkopolski. W roli głównej po raz kolejny wystąpił Igor Stankiewicz, który najpierw minął kilku przeciwników i mocnym strzałem pod poprzeczkę zanotował dublet, a kilka chwil przed końcowym gwizdkiem zaliczył asystę przy bramce Mateusza Andruszko. – Za nami bardzo wymagający mecz pod względem fizycznym. Rywale grali dość wysoko, więc my korzystaliśmy z wolnych przestrzeni i szukaliśmy swoich szans w fazach przejściowych. Bez wątpienia wybiegaliśmy dzisiaj te trzy punkty – mówi Robert Skok. – Byliśmy dzisiaj bardzo spokojni. Wierzyliśmy, że nic złego nie może nam się stać. Przez cały mecz graliśmy swoje i to przyniosło owoce – podsumowuje.
Zaległy mecz 7. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U15
AP Reissa Poznań – AP Pogoń Szczecin 1:4 (1:2)
0:1 Igor Stankiewicz 4
0:2 Jacek Czapliński (k) 20’
1:2 nieznany 24’
1:3 Igor Stankiewicz 73’
1:4 Mateusz Andruszko 79’
AP Pogoń Szczecin: Ciechomski (70’ Holewiński) – Jabłonowski, Juchnicki (60’ Majewski) Stolarczyk, Seniowski – Kaczorek (65’ Andruszko), Wawrowski (55’ Starzyński) – Zdziarski (70’ Zań), Czapliński (60’ Siedlecki), Pawlak (48’ Rachubiński) – Stankiewicz