Przed rokiem – rywalizując w starszym roczniku – nie byli w stanie utrzymać miejsca w Centralnej Lidze Juniorów U15. Teraz wracają do tego elitarnego grona – już nie jako outsider, ale jeden z kandydatów do mistrzostwa Polski. – Zwyciężanie jest w filozofii naszej Akademii. Celem nie są jednak konkretne lokaty, ale rozwój zawodników. Bo kiedy jednostce dzieje się dobrze, to i zespołowi dzieje się dobrze – mówi trener Patryk Kurant.
W poprzednim sezonie granatowo-bordowi nie mieli łatwego zadania. Pomimo nieprzeciętnych umiejętności piłkarskich musieli bowiem mierzyć się z fizycznością i doświadczeniem o rok starszych rywali. W efekcie wygrali zaledwie trzy spotkania i z jedenastoma punktami na koncie spadli z ligi.
Trudne doświadczenie wzmocniło jednak młodych Portowców, którzy błyskawicznie wrócili na poziom centralny. Zawodnicy Dumy Pomorza w cuglach wygrali ligę wojewódzką, a następnie pokonali w barażu Wisłę Fordon (12:2). – Rywalizacja ze starszą kategorią wiekową z pewnością dała chłopakom mnóstwo doświadczenia, które procentuje na obecnym etapie – mówi trener Kurant.
Wraz z nadejściem nowego sezonu młodzi Portowcy trafili w ręce nowego sztabu szkoleniowego. Na jego czele stanął trener Patryk Kurant, który przed laty był asystentem Andrzeja Tychowskiego w drużynie juniorów młodszych, a ostatnio pracował z rocznikiem 2009.
– Każdy z nas pracuje po to, by prowadzić zespoły na jak najwyższym poziomie. Jestem wdzięczny władzom klubu za szansę i zaufanie. Myślę, że rzetelnie na nie pracowałem – mówi szkoleniowiec Pogoni. – Nasz sztab jest mocno rozbudowany i perfekcyjnie skonstruowany. Mamy wiele różnych charakterów, które wzajemnie się uzupełniają. Wojciech Lisowski i Fabian Pach do doświadczeni ligowcy, pełni charyzmy. Jacek Jankowiak świetnie odnajduje się z tematach organizacyjnych. Marcin Kaczmarczyk od lat jest w klubie i ma duże doświadczenie w pracy z zespołami w tej kategorii wiekowej. W letniej przerwie dołączył do nas też fizjoterapeuta Mateusz Gońda, który był na stażu w II zespole. Grupa szeroka, zaangażowana i chętna do pracy – opowiada Kurant.
Przygotowania do nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów U15 granatowo-bordowi rozpoczęli w połowie lipca. Większość czasu spędzili na własnych obiektach, a przez tydzień pracowali na zgrupowaniu w Szczecinku. W tym czasie rozegrali cztery mecze kontrolne, m.in. z AP Reissa Poznań czy Wisłą Płock.
– Zaczęliśmy przygotowania nieco później niż pozostałe zespoły jedenastoosobowe. Rocznik 2008 jeszcze pod koniec czerwca walczył bowiem o medale mistrzostw Polski kadr wojewódzkich. Cztery tygodnie to jednak wystarczający okres. Przejęliśmy zespół świetnie przygotowany, więc nie musieliśmy robić żadnej rewolucji. Raczej pielęgnowaliśmy w chłopakach to, czego nauczyli ich poprzedni trenerzy i dodawaliśmy kilka własnych elementów – głównie w aspekcie budowania gry i finalizacji – tłumaczy Patryk Kurant.
W porównaniu z poprzednim sezonem w drużynie doszło do kilku zmian personalnych. Najbardziej wyróżniający się zawodnicy – Maksymilian Jóźwiak i Michał Osowski – dołączyli bowiem do zespołu juniorów młodszych. W ich miejsce pojawili się Kamil Baj z MUKS CWZS Bydgoszcz, Milan Wojtaszek z Warty Poznań, Marcel Woźniak z Błękitnych Stargard czy Jakub Grześkowiak z Lecha Poznań. – Każdy z nich podniósł poziom zespołu. Nikt nie jest uzupełnieniem – tłumaczy Kurant. – Przejście liderów zespołu do drużyny U17 sprawi, że teraz inni chłopacy będą musieli dźwigać odpowiedzialność na swoich barkach. Niech to będzie dla nich bodźcem do pracy – podsumowuje.