Zawodnicy Akademii Pogoni z rocznika 2006 w ostatni weekend rywalizowali w prestiżowym turnieju im. Adama Grabki. Młodzi Portowcy zmierzyli się z czołowymi klubami z Polski, a także Benfiką Lizbona czy FCSB.
Na obiektach krakowskiej Wisły pojawiło się dwadzieścia zespołów z całej Europy. Do stolicy Małopolski przyjechały m.in. fińskie FC Lahti, chorwacka Lokomotiva Zagrzeb czy rumuńskie FCSB. Największym wydarzeniem była jednak obecność wicemistrza Portugalii – Benfiki Lizbona. – Bardzo się cieszyłem, że mogliśmy się z nimi zmierzyć. Dwukrotnie byłem w Lizbonie na stażu i zawsze wysoko oceniałem ich jakość szkolenia. Teraz miałem okazję, żeby sprawdzić się na ich tle – mówi trener Pogoni, Tomasz Bielecki.
Portowcy udział w turnieju rozpoczęli od rywalizacji w fazie grupowej, w której zmierzyli się z Wigrami Suwałki, Akademią Piłkarską Mam Talent czy fińskim FC Lahti. Podopieczni trenera Bieleckiego mieli również okazję zmierzyć się z wicemistrzem Rumunii – FCSB. – Marka klubu robi wrażenie. Na boisku jednak nie zaprezentowali niczego wyjątkowego. Odnieśliśmy pewne zwycięstwo i już po trzech meczach zapewniliśmy sobie awans do ćwierćfinału – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
W fazie pucharowej zawodnicy Dumy Pomorza wyeliminowali Benfikę Lizbona, a w fazie medalowej zmierzyli się z Escolą Varsovia i Rakowem Częstochowa. – Zaprezentowaliśmy się naprawdę z bardzo dobrej strony. Po raz kolejny udowodniliśmy, że możemy rywalizować jak równy z równym nie tylko z zespołami z Polski, ale również w Europie – podsumowuje trener Bielecki.
Zmagania w Krakowie nie był dla Portowców ostatnim tegorocznym sprawdzianem. Za dwa tygodnie zawodnicy Akademii Pogoni pojadą do Lublina, gdzie wezmą udział w turnieju Duńczyk Cup. Podopieczni trenera Bieleckiego sprawdzą swoją formę na tle m.in. Crveny Zvezdy, Dinama Bukareszt czy BATE Borysow.