![](https://akademia.pogonszczecin.pl/wp-content/uploads/2017/10/22255126_1517542448338996_7742481163890254799_o.jpg)
Zawodnicy Akademii Pogoni Szczecin z rocznika 2006 zajęli drugie miejsce w międzynarodowym turnieju MOSIR Cup rozgrywanym w Mińsku Mazowieckim. Na najwyższym stopniu podium stanął Znicz Pruszków, który w decydującym spotkaniu pokonał Portowców 1:0.
W turnieju udział wzięło aż osiemnaście drużyn, m.in. Jagiellonia Białystok, Cracovia, Pogoń Szczecin czy Górnik Łęczna. Do Mińska Mazowieckiego zjechały również zagraniczne zespoły z Litwy oraz Białorusi. – Możliwość zmierzenia się z takimi zespołami to bardzo fajne doświadczenie. Dobrze jest czasem ruszyć poza region i zobaczyć jak wygląda szkolenie w innych częściach Polski czy nawet Europy – mówi Tomasz Bielecki, trener zawodników Akademii Pogoni Szczecin z rocznika 2006.
Podczas turnieju młodzi Portowcy zagrali jedenaście spotkań. W sobotę rywalizowali w fazie grupowej, którą zakończyli z trzema zwycięstwami, dwoma remisami i pewnym awansem z pierwszego miejsca do fazy finałowej. W niedzielę natomiast, wraz z najlepszymi zespołami z pozostałych grup, przystąpili do walki o trofea. – Formuła była bardzo ciekawa, bo przez cały weekend trzeba było pracować na swoją pozycję. Punkty z pierwszej rundy zostały bowiem przepisane – wyjaśnia Tomasz Bielecki.
W niedzielę spotkania również rozgrywane były systemem „każdy z każdym”. Terminarz jednak tak się ułożył, że w ostatnim meczu naprzeciwko siebie stanęły dwa najlepsze zespoły turnieju – Akademia Pogoni Szczecin oraz Znicz Pruszków. Dodatkowego smaczku dodawał fakt, że obie drużyny przed bezpośrednią rywalizacją miały na swoim koncie taki sam dorobek punktowy i identyczny bilans bramkowy. – To niespotykana sytuacja. Chociaż organizatorzy nie przewidywali fazy pucharowej, mieliśmy okazję rozegrać mały finał. Nie było nawet szans, by spotkanie zakończyło się remisem, gdyż wtedy czekałaby nas seria jedenastek – opowiada trener Akademii Pogoni.
Decydujące spotkanie, rozgrywane w strugach ulewnego deszcz, było bardzo wyrównane. Oba zespoły bały się zaryzykować, przez co kibice nie oglądali wielu sytuacji bramkowych. O losach spotkania zadecydował dobrze wykonany rzut wolny, po którym piłka wpadła do siatki Portowców. – Znicz Pruszków to nie jest przypadkowa drużyna. W lidze mazowieckiej walczą o prymat z Escolą Warszawa, zdecydowanie wyprzedzając Legię czy Polonię. Czasem tak jest, że w mniejszych ośrodkach to szkolenie wygląda lepiej niż wśród potentatów – tłumaczy Tomasz Bielecki.
Ostatecznie Portowcy zajęli więc drugiej miejsce i do Szczecina wrócili ze srebrnymi medalami. Na tym etapie piłkarskiego rozwoju dużo ważniejsze od nagród jest jednak piłkarskie doświadczenie i konsekwentny rozwój. – Pamiętajmy, że mówimy o młodych chłopcach, którzy są dopiero na początku swojej przygody z piłką. Nie zachłystujemy się więc tym wynikiem i dalej ciężko pracujemy – mówi trener Tomasz Bielecki.
Faza grupowa:
Pogoń Szczecin 1 : 0 FC Dziugas Telšiai
Pogoń Szczecin 5 : 0 SFK Słuck
Pogoń Szczecin 1 : 1 SEMP Warszawa
Pogoń Szczecin 1 : 0 AGAPE Warszawa Białołęka
Pogoń Szczecin 1 : 1 Beniaminek Krosno
Faza finałowa:
Pogoń Szczecin 1 : 0 FC Dziugas Telšiai
Pogoń Szczecin 1 : 1 SEMP Warszawa
Jagiellonia Białystok 0 : 1 Pogoń Szczecin
Salos Szczecin 0 : 1 Pogoń Szczecin
Cracovia Kraków 0 : 3 Pogoń Szczecin
Górnik Łęczna 0 : 3 Pogoń Szczecin
Orzeł Siemiatycze 0 : 7 Pogoń Szczecin
Znicz Pruszków 1 : 0 Pogoń Szczecin