![](https://akademia.pogonszczecin.pl/wp-content/uploads/2017/06/IMG_0006.jpg)
W sobotę w Ząbkach odbył się pierwszy akt finałowego dwumeczu Centralnej Ligi Juniorów Starszych. Na Mazowszu lepsza okazała się Legia Warszawa, która wygrała z młodymi Portowcami 4:1.
– Legia była dobrze zdyscyplinowana taktycznie w całym spotkaniu – przyznał tuż po końcowym gwizdku Sebastian Nagel. – My nie wdrażaliśmy w życie naszych założeń w pierwszej połowie, dlatego straciliśmy w niej trzy bramki.
Zagraliście dwie diametralnie różne połowy. Z czego to według ciebie wynikało?
– Legia była dobrze zdyscyplinowana taktycznie w całym spotkaniu. My nie wdrażaliśmy w życie naszych założeń w pierwszej połowie, dlatego straciliśmy w niej trzy bramki. Gdy po zmianie stron zaczęliśmy grać swoją piłkę, to wszystko wyglądało inaczej. Pokazaliśmy, że nie trzeba bać się Legii i można się jej postawić.
Pokazaliście też, że jesteście w stanie odwrócić losy dwumeczu finałowego.
– Mocno w to wierzę. Nie poddamy się. W rewanżu będziemy mieli duże wsparcie kibiców, ponieważ gramy w Szczecinie. Już wiele razy w tym sezonie pokazywaliśmy, że potrafimy grać do końca i zmieniać losy potyczki.
Przed środowym meczem musicie wyciągnąć pewne wnioski. W pierwszym spotkaniu dużo złego robiły wam skrzydła warszawian – to właśnie po akcjach przeprowadzonych w bocznych sektorach boiska padły trzy pierwsze bramki.
– Analizowaliśmy grę Legii. Wiedzieliśmy o tym, że jej piłkarze są w stanie szybko przenieść ciężar gry z jednej flanki na drugą. Myślę, że zabrakło nam wzajemnego wsparcia na bokach. W konsekwencji czego piłkarze z Warszawy łatwo przedostawali się pod naszą bramkę. To jednak nie jedyna przyczyna tych trzech straconych goli. Były one skutkiem łańcuszka błędów całej drużyny.
Zanim doszło do tych licznych pomyłek, to nieźle się prezentowaliście. Przez pierwsze 10-15 minut to głównie wy atakowaliście.
– To prawda. Pierwsze minuty toczyły się pod nasze dyktando. Później Legia wyprowadzała zabójcze kontry, wykorzystując nasze złe ustawienie i rozproszenie po całym boisku.