W miniony weekend sporo się działo nie tylko na boiskach w Szczecinie, ale także na wyjazdach. Żaki młodsze, starsze oraz przedszkolaki rozegrali tyle spotkań, że trenerzy musieli dokonać podziału na grupy, aby „obsadzić” wszystkie rozgrywki.
Za naszymi przedszkolakami bardzo pracowity weekend. W sobotę najmłodsi adepci Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin brali udział w turnieju w Lipianach. Cel rozgrywek był jasny – gra!. Ze Szczecina wyruszyło ośmiu zawodników, którzy bardzo dobrze poradzili sobie na tamtejszym parkiecie.
W niedzielę natomiast graliśmy na Football Arenie w Szczecińskiej Ligi Mistrzów, w której wystąpiły nasze dwa zespoły. Zarówno jeden, jak i drugi poradził sobie świetnie.
– Widać, postępy u wielu spośród tych chłopców – powiedział Łukasz Szczot. – Gramy bardzo dużo i zaczyna to przynosić efekty. Świadczy o tym fakt, że w obu grupach rozegraliśmy świetne zawody. Oczywiście nie patrzymy przez pryzmat wyników, ale gry tych chłopców. Każdy popełnia błędy, ale na nich można się bardzo wiele nauczyć. I to tłumaczymy dzieciakom w szatni. Jestem bardzo zadowolony w postawy małych Pogoniarzy po tym weekendzie.
Nie tylko przedszkolaki wystąpiły w Szczecińskiej Lidze Mistrzów. W sobotę żacy młodsi świetnie poradzili sobie w Ligi Europejskiej rocznika 2008, a więc w rozgrywkach, w których wystąpili jako rok młodsi
– Cieszę się, że chłopaki nie uginają się pod grą przeciwko starszym, nieraz większym i silniejszym przeciwnikom – przyznał Marek Łukasiak. – Charakteru nie można im odmówić. Coraz lepiej wygląda nasza gra. Nie tylko indywidualna, ale także zespołowa. Chłopcy myślą na boisku, a to jest najważniejsze. Nie muszę podpowiadać im, co mają robić na boisku. Oni wiedzą to najlepiej.