
Podopieczni Pawła Sikory – po dwóch porażkach na wiosnę – szykują się do następnego pojedynku ligowego. Tym razem pojadą do Jarocina, gdzie w sobotę zmierzą się z charakterną Jarotą.
O tym, co potrafią rywale, Portowcy przekonali się latem poprzedniego roku. Pogoń II Szczecin prowadziła z Jarotą 1:0 po golu Łukasza Zwolińskiego. W drugiej połowie jeden z przeciwników – Michał Grobelny, ujrzał czerwoną kartkę, ale to nie przeszkodziło jarocianom w wywiezieniu punktu. W 86. minucie bramkę zdobył Piotr Grabarek.
Jarota traci średnio jedną bramkę na mecz. Z kolei jej najlepszym strzelcem jest Hubert Antkowiak, który zdobył osiem z dwudziestu dziewięciu trafień.
Nasi rywale w Jarocinie rozegrali dziewięć spotkań i przegrali raz – z Gwardią Koszalin (0:3). W pozostałych pojedynkach czterokrotnie remisowała i wygrywała.
Szczecinianie po porażkach 0:1 z Lechem II Poznań i 1:3 z KS-em Chwaszczyno będą szukali pierwszych punktów na wiosnę.
– Każdy z nas jest zły, że nie udało się wygrać – powiedział Szymon Jopek. – Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku. Kosztowało nas to sporo sił. Każdy z nas chciał zwyciężyć. Zależało nam na tym.
Jarota wiosną dopisała sześć punktów po zwycięstwach z Polonią Środa Wielkopolska (1:0) oraz Vinetą Wolin (1:0). Zajmuje siódme miejsce, a do lidera – Gwardii, traci pięć oczek. Z kolei Portowcy muszą uciekać przed strefą spadkową. Pierwszy zagrożony zespół – Polonia, ma trzy punkty mniej.
– Jedziemy do Jarocina, aby wygrać, odkuć się i cieszyć z pierwszego zwycięstwa na wiosnę – powiedział Jopek. – Jarota jest dobra, ale chcemy patrzeć na siebie. Jesteśmy taką drużyną, że bez problemu możemy wygrać. Jesteśmy dobrze przygotowani.
W sobotnim spotkaniu nie wystąpi m.in. Dawid Zieliński, który obejrzał w ostatniej kolejce czerwoną kartkę.
III liga
Jarota Jarocin – Pogoń II Szczecin
Czas: 25 marca (sobota), g. 15.00.
Miejsce: wyjazd, Jarocin.