W sobotę do Środy Wielkopolskiej trener Paweł Sikora zabrał młodych Portowców – z czego sześciu stanęło przed szansą debiutu. Jeden z nich – Bartosz Boniecki, wpisał się na listę strzelców w pierwszej połowie.
– Bartek zagrał niezłe spotkanie, choć musi przywyknąć do siłowego trzecioligowego grania – powiedział Paweł Sikora. – Zakończył mecz z golem i pozytywnie zaprezentował się w ofensywie.
Portowcy wrócili z Środy Wielkopolskiej bez punktów, ale z bagażem cennego doświadczenia. Średnia wieku zawodników wyniosła 18,94 lat, a sześciu z nich stało przed szansą debiutu: Adrian Benedyczak, Michał Sacharuk, Bartosz Boniecki, Michał Graczyk, Michał Macuk oraz bramkarz – Dominik Sasiak, który ma niespełna szesnaście lat.
Tylko Sasiak nie zameldował się na boisku w pojedynku z Polonią.
– To bardzo fajne doświadczenie – powiedział Michał Sacharuk. – Cieszę się, że dostałem szansę i mogłem zagrać, ale na pewno nie spocznę na laurach. Będę nadal pracował. Fajnie jest zadebiutować, ale wymagam od siebie dużo więcej.
Z występu na trzecioligowych boiskach cieszył się również strzelec bramki – Boniecki.
– Pod względem umiejętności nie odstawaliśmy i było podobnie, jak w Centralnej Lidze Juniorów Starszych – przyznał Bartosz Boniecki. – Byłem zdziwiony, bo myślałem, że będzie trudniej. Mam tyle samo goli w III lidze, co w Lidze Makroregionalnej i CLJ razem. Moja babcia miała w piątek urodziny i dedykuje jej to trafienie. Jak dostanę więcej szans to dam z siebie wszystko.