
W piątek juniorzy młodsi i starsi Pogoni Szczecin spotkali się z Marcinem „Yetim” Tomaszewskim – polskim alpinistą, dla którego wspinaczka stała się stylem życia.
– Cieszę się, że możemy posłuchać osoby, której codziennością jest zdobywanie szczytów – takimi słowami otworzył spotkanie trener Paweł Cretti. – My też chcemy osiągnąć pewien szczyt. To dla nas wartościowa lekcja.
Pochodzący ze Szczecina Marcin Tomaszewski jest jednym z najwybitniejszych polskich alpinistów, który ma za sobą wyprawy m.in. do: Kanady, Argentyny, Chin, Alaski czy Norwegii.
Jest pomysłodawcą m.in. projektu cztery żywioły, a więc wytyczenia nowych dróg w czterech górskich rejonach – Alasce, Patagonii, Ziemi Baffina i Wenezueli. Wspinaczką zajmuje się od ponad dwudziestu lat, a w piątek spotkał się z młodymi Portowcami.
– Z piłkarzami spotkałem się pierwszy raz, ale prowadziłem już wiele prezentacji dla młodzieży – przyznał Marcin Tomaszewski. – Uważam, że wspinaczka jest metaforą życia, a w wystąpieniach mówię o wartościach w życiu na podstawie gór i wspinania. Moim zadaniem jest rzucenie ziarna na podatny grunt. Ma nadzieję, że część z nich z tego skorzysta. Staram się postawić w ich roli, z jakimi problemami się zmagają, a z tego, co widzę – piłka nożna jest wymagającym sportem dla psychiki. A to wymaga przygotowania się.
To właśnie przygotowanie mentalne było kluczowym elementem wystąpienia Tomaszewskiego. Szczeciński alpinista często szukał elementów wspólnych pomiędzy wspinaczką a piłką nożną.
– Zawodnik, który ma bardzo duże możliwości, ale nie potrafi nimi zarządzać w głowie – w sytuacji kryzysowej lub stresowej może wykorzystać tylko część z nich – powiedział Tomaszewski. – Ten lepiej przygotowany mentalnie okaże się lepszy. Da z siebie więcej, choć pod względem umiejętności jest słabszy. Przygotowanie mentalne ma fundamentalne znaczenie w życiu sportowców.