Rozgrywki w Centralnej Lidze Juniorów U17 wkroczyły w decydującą fazę. Na szczycie tabeli wciąż trwa zażarta walka o to, który z zespołów zajmie pierwszą pozycję i zdobędzie tytuł mistrza jesieni. Zdecydowanie wcześniej poznaliśmy natomiast spadkowiczów, którzy wiosną zagrają w swoich ligach wojewódzki.
Jako pierwsza z rozgrywkami pożegnała się Wda Świecie, która w trzynastu spotkaniach nie potrafiła zdobyć nawet jednego punktów. Reprezentant województwa kujawsko – pomorskiego praktycznie w każdym ze spotkań wyraźnie odstawał od rywali, czego dowodem może być porażka przy Twardowskiego z Pogonią Szczecin 0:12.
Dużo lepsze wrażenie po sobie pozostawił drugi ze spadkowiczów. Drużyna CWZS-u Bydgoszcz zapisała na swoim koncie dwanaście punktów, które zdobyła m.in. w starciach z Lechem Poznań i Lechią Gdańsk. W pozostałych spotkaniach bydgoszczanie również nie odstawali poziomem, o czym świadczą zaledwie jedno- lub dwubramkowe porażki. – Robiliśmy wszystko, żeby utrzymać się poziomie centralnym. Piłkarsko wyglądaliśmy naprawdę nieźle. W 2-3 meczach dominacja rywala była faktycznie znacząca, ale z pozostałych spotkaniach prowadziliśmy wyrównaną walkę. Zabrakło nam odrobiny szczęścia – mówi trener zespołu, Maciej Kremblewski.
Dla CWZS-u kluczowe okazały się spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. W starciach z Wartą Poznań i Arką Gdynia podopieczni trenera Kremblewskiego nie zdobyli nawet jednego punktu, czym pogrzebali swoje szanse na pozostanie w lidze. – Gdyby udało nam się zakończyć te mecze remisami, dziś wciąż liczylibyśmy się w walce o utrzymanie. Ale nie zwieszamy głów, tylko bierzemy się do pracy, by po rundzie wiosennej ponownie znaleźć się w gronie najlepszych – mówi szkoleniowiec CWZS-u.
Rozstrzygnięcia w Centralnej Lidze Juniorów U17 są powodem do niepokoju dla przedstawicieli Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Może bowiem dojść do sytuacji, z której żaden z przedstawicieli tego regionu wiosną nie będzie grał w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sytuację mogą jeszcze uratować Chemik Bydgoszcz lub UKS SMS Włocławek, które biją się o awans z ligi wojewódzkiej. Na tydzień przed końcem rozgrywek bliższy szczęścia jest zespół z Bydgoszczy, który traci co prawda do swoich rywali dwa punkty, ale czeka go jeszcze zaległe spotkanie z Liderem Włocławek. – W ostatni weekend Chemik pokonał na własnym boisku UKS SMS Włocławek. Dla mnie są obecnie faworytem do wygrania ligi – mówi trener Kremblewski.
Zwycięstwo z wojewódzkiej lidze juniorów to jednak zbyt mało, żeby cieszyć się z awansu. O miejscu w najwyższej klasie rozgrywkowej zadecyduje bowiem mecz barażowy, w którym przedstawiciel Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej zmierzy się z najlepszą drużyną z wielkopolski – Błękitnymi Wronki.
Wronczanie sezon rozpoczęli od dwóch niespodziewanych porażek z Sucharami Suchy Las i Przemysławem Poznań, ale później wygrali dziesięć spotkań z rzędu i triumfowali w swojej lidze wojewódzkiej. W wewnętrznym barażu (liga wojewódzka w wielkopolsce podzielona jest na dwie grupy – przyp. red.) Błękitni pokonali Ostrovię 1909 Ostrów Wielkopolski, dzięki czemu uzyskali prawo walki o Centralną Ligę Juniorów U17. – Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie. To drużyna z ogromnym potencjałem. Trzymam jednak kciuki za Chemika i wierzę, że dadzą sobie radę. W przypadku ich porażki nie będziemy mieli żadnego przedstawiciela na poziomie centralnym, co będzie bardzo przykrą sytuacją – mówi trener Maciej Kremblewski.
O drugie wolne miejsce w Centralnej Lidze Juniorów powalczą przedstawiciele Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej oraz województwa pomorskiego. Z naszego regionu awans do barażu wywalczył Bałtyk Koszalin, który na dwie kolejki przed końcem rozgrywek ma siedem punktów przewagi nad Chemikiem Police. By wiosną mierzyć się z Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk czy Lechem Poznań najpierw muszą jednak wyeliminować Bałtyk Gdynia. – Nie chcę być złym prorokiem, ale nie widzę większych szans Bałtyku. Klub z Gdyni zawsze kształcił dobrych zawodników i w moim odczuciu to on będzie faworytem tego pojedynku – mówi trener AP Pogoni, Michał Zygoń.
Zespół z Gdyni do barażu o Centralną Ligę Juniorów dostał się poniekąd tylnymi drzwiami. Wojewódzką Ligę Juniorów w cuglach wygrała bowiem druga drużyna Lechii Gdańsk, która w trzynastu spotkaniach tylko raz schodziła z boiska pokonana. Klub z Gdańska posiada już jednak swojego przedstawiciela w najwyżej klasie rozgrywkowej, co zgodnie z regulaminem wyklucza drugi zespół z walki o awans. – Wszystkie nasze zespoły młodzieżowe należą do jednej struktury – Akademii Lechii Gdańsk. W kategorii juniora młodszego rywalizujemy na dwóch frontach, ale prawnie to jeden podmiot – tłumaczą przedstawiciele biura prasowego Akademii Lechii Gdańsk.
Baraże o CLJ U17
Bałtyk Koszalin – Bałtyk Gdynia
Błękitni Wronki – Chemik Bydgoszcz / UKS SMS Włocławek