Juniorzy młodsi Akademii Pogoni wciąż nie mogą przerwać ligowej niemocy. Podopieczni trenera Zygonia na inaugurację rundy rewanżowej Centralnej Ligi Juniorów U17 ulegli Warcie Poznań 0:1. – Zagraliśmy dziś najlepsze 40 minut w rundzie wiosennej. Niestety – to wciąż za mało – mówi trener Michał Zygoń.
Po raz pierwszy w rundzie wiosennej, Portowcy do spotkania przystąpili w pełnym, osiemnastoosobowym składzie. Po kilkutygodniowej przerwie do zespołu powrócili Filip Balcewicz i Krystian Rybicki. Do dyspozycji trenera Zygonia nie był jedynie Kacper Kozłowski, który w piątek rozgrywał mecz przeciwko Football Academy w Centralnej Lidze Juniorów U15. – Nareszcie wychodzimy na prostą. W końcu nie mieliśmy problemu, by skompletować kadrę na mecz. Cieszy mnie, że Krystian wrócił już do grania, a Filip mógł chociaż wesprzeć kolegów z ławki – mówi szkoleniowiec Akademii.
Portowcy nie zdążyli jednak jeszcze złapać właściwego rytmu, a już przegrywali 0:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Jakub Marchelak i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. – Uczulałem swoich zawodników, że ze względu na przewagę fizyczną zawodników Warty, muszą być czujni w defensywie przy stałych fragmentach. Niestety – indywidualny błąd jednego z zawodników sprawił, że straciliśmy bramkę i w kolejnych minutach musieliśmy gonić wynik – tłumaczy trener Zygoń.
W kolejnych minutach Portowcy starali się odrobić starty. Dobrze zorganizowana defensywa gości nie pozwalała jednak na wiele. W drugiej odsłonie szkoleniowiec Dumy Pomorza wpuścił więc w bój Krystiana Rybickiego. Pomocnik Akademii Pogoni po zaledwie czterech minutach pobytu na boisku miał szansę, by posłać piłkę do siatki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Bartosz Nizio zgrał piłkę idealnie pod nogi Rybickiego. Ten jednak uderzył nad poprzeczką.
Z minuty na minutę napór Portowców ciągle rósł. W końcowych minutach zawodnicy Warty ograniczyli się już wyłącznie do przeszkadzania gospodarzom i wybijania piłek spod własnego pola karnego. Ich taktyka okazała się skuteczna – Portowcy nie zdołali doprowadzić do wyrównania i komplet punktów pojechał do Poznania. – Bez dwóch zdań zagraliśmy dzisiaj najlepsze 40 minut w rundzie wiosennej. Udowodniliśmy dzisiaj sami sobie, że potrafimy walczyć jak równy z równym. Widać było powrót do DNA Pogoni – agresywność, pressing, determinacja. Jedna dobra połowa to jednak zbyt mało, by zdobyć komplet punktów – mówi trener Michał Zygoń.
8. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
AP Pogoń Szczecin – Warta Poznań 0:1 (0:1)
0:1 Jakub Marchelak 5’
AP Pogoń Szczecin: Idasiak – Fil, Delner, Telicki, Pszczoła (68’ Lisowski) – Krzysztofek, Kort – Gubernat (41’ Michalak), Kaniewski (41’ Rybicki), Świder (49’ Miłoński) – Nizio (58’ Lis)