Niesamowitą historię piszą juniorzy młodsi Akademii Pogoni Szczecin. Podopieczni Michała Zygonia w derbowym starciu po raz drugi pokonali swoich starszych kolegów i umocnili się na pozycji wicelidera Centralnej Ligi Juniorów U17.
Juniorzy młodsi Akademii nie byli faworytami sobotniego starcia. Przez ostatnie tygodnie zespół trapiony był bowiem licznymi problemami kadrowymi, które uniemożliwiały normalne przygotowania do meczu. Dopiero na ostatnim treningu drużyna trenera Zygonia zaczęła wyglądać jak zespół piłkarski, a nie drużyna siatkarska. – Wreszcie w szatni mam więcej miejsc zajętych niż pustych. Nie wiem jeszcze na ile poprawa sytuacji kadrowej przełoży się na jakość gry zespołu, ale na pewno wyglądamy lepiej niż przed tygodniem – wyjaśniał przed meczem trener Zygoń.
Braki treningowe zawodników Akademii Pogoni szybko znalazły swoje odzwierciedlenie na boisku. Żądny rewanżu za wrześniową porażkę zespół Pogoni, który po ostatnich zwycięstwach znajdował się na fali wznoszącej, szybko przejął inicjatywę. Przez pierwsze piętnaście minut gospodarze nie mogli wymienić w środkowej strefie nawet kilku podań i co chwilę musieli gasić pożar pod własną bramką. – W pierwszych minutach wyglądaliśmy bardzo słabo. Rywale dominowali nad nami w każdym aspekcie i nie pozwalali nam rozwinąć skrzydeł – mówi szkoleniowiec Akademii Pogoni.
Po upływie kwadransa napór podopiecznych Andrzeja Tychowskiego odrobinę zelżał, co szybko przełożyło się na bramkowe okazje dla gospodarzy. Najpierw po podaniu Kaniewskiego w sytuacji sam na sam znalazł się Krzysztofek, ale lepszy w tym starciu okazał się Jędrzej Grobelny.
Chwilę później bramkarz Pogoni Szczecin musiał jednak wyjmować piłkę z siatki. Rajd Jakuba Lisa lewą stroną boiska w nieprzepisowy sposób przerwał Paweł Jachno i arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Krystian Rybicki i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
– Ogromna szkoda tej sytuacji. Dobrze zaczęliśmy spotkanie, stworzyliśmy sobie kilka okazji strzeleckich, a później popełniliśmy jeden błąd w defensywie, który kosztował nas utratę bramki – mówi asystent trenera Pogoni, Patryk Kurant.
Przez pozostałą część spotkania podopieczni Andrzeja Tychowskiego próbowali wszelkimi sposobami przedostać się pod bramkę rywala i doprowadzić do wyrównania. Misternie szykowane ataki pozycyjne, szybkie kontrataki, ani nawet stałe fragmenty gry nie przynosiły jednak efektów. W ostatnich minutach drugiej połowy goście praktycznie nie schodzili z połowy Akademii Pogoni, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki.
Zdecydowanie bliżej drugiego trafienia byli natomiast podopieczni Michała Zygonia. Po przejęciu piłki w środku pola Kaniewski wypuścił w bój Krystiana Rybickiego. Ofensywny pomocnik Akademii Pogoni wygrał pojedynek z Damianem Ładnym, ale w idealnej sytuacji posłał piłkę obok słupka.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem juniorów młodszych Akademii Pogoni, którzy dzięki zdobytym trzem punktom umocnili się na pozycji wicelidera Centralnej Ligi Juniorów U17. Podopieczni Andrzeja Tychowskiego zajmują natomiast czwarte miejsce i o poprawę bilansu punktowego powalczą w środę z Lechem Poznań.
Komentarze trenerów:
Michał Zygoń, trener AP Pogoni:
– Mimo poprawy frekwencji dzień przed meczem, jakość piłkarska była przeciętna. Chłopcy, którzy wrócili po chorobach, nie potrafili dać tego, co potrafią. W zestawieniu sytuacji bramkowych nie wypadamy jeszcze fatalnie, ale w kontekście sposobu grania i jakości piłkarskiej ustępowaliśmy kolegom z rocznika 2001. Zwycięzców się jednak nie sądzi, a to my dopisujemy dziś komplet punktów.
Patryk Kurant, asystent trenera Pogoni Szczecin:
– Rozegraliśmy dzisiaj zdecydowanie lepsze spotkanie niż przed dwoma miesiącami. Sam przebieg meczu był jednak bliźniaczo podobny – pomimo stworzenia sobie kilku okazji bramkowych nie potrafiliśmy umieścić piłki w siatce. Jeden błąd w defensywie sprawił natomiast, że nie zdobywamy punktów. Chłopcy zostawili dzisiaj na boisku dużo zdrowia, prowadzili grę, ale zabrakło im skuteczności. Myślę jednak, że z optymizmem możemy czekać na najbliższe starcie z Lechem Poznań.
AP Pogoń Szczecin – Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
1:0 Krystian Rybicki 22’
AP Pogoń Szczecin: Kokiel – Fil, Potoczny, Telicki, Delner – Kozłowski, Kaniewski – Pszczoła, Rybicki, Lis – Krzysztofek
Pogoń Szczecin: Grobelny – Ładny, Kotarba, Szcześniak, Iskra – Jachno, Świerczyński – Kwiecień, Smoliński, Rościszewski – Cybula