To była idealna inauguracja nowego sezonu przed własną publicznością. Juniorzy starsi Pogoni pewnie pokonali UKS SMS Łódź 4:0 i przerwali – trwającą blisko cztery miesiące – serię meczów bez zwycięstwa. – Wbrew pozorom rywal postawił nam wysokie wymagania. Sprostaliśmy jednak temu wyzwaniu i możemy cieszyć się z kompletu punktów – ocenia kapitan zespołu, Filip Balcewicz.
Szesnastoletni obrońca był jednym z architektów sobotniego zwycięstwa. Dyrygowana przez niego defensywa w zarodku tłumiła bowiem wszystkie ofensywne próby gości z Łodzi, skutecznie odbierając im nadzieję na korzystny rezultat. – Rywale zbytnio nam dzisiaj nie zagroził. Bazowali głównie na naszych stratach i stałych fragmentach gry. Mieli w swoich szeregach kilku silnych zawodników, z którymi trzeba było powalczyć, ale daliśmy radę – opowiada Balcewicz.
W swoich działaniach wychowanek Dumy Pomorza mógł liczyć na wsparcie Oskara Potocznego. Siedemnastolatek jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w obecnym zespole. Cały poprzedni sezon trenował bowiem pod okiem trenera Piotra Łęczyńskiego, rozgrywając dwadzieścia spotkań w Centralnej Lidze Juniorów U18 i zaliczając debiut w trzecioligowych rezerwach. – Znamy się z Oskarem bardzo dobrze, bo graliśmy wspólnie u trenera Michała Zygonia. To były czasy świetności, nasza współpraca świetnie się układała. Oskar zawsze był walczakiem, a dodatkowo zrobił bardzo duży progres piłkarski. Myślę, że fajnie uzupełniamy się na boisku – mówi kapitan Pogoni.
W meczu z UKS-em SMS Łódź wychowanek Dumy Pomorza skupiał się nie tylko na grze defensywnej, ale dał również pokaz swoich umiejętności strzeleckich. Po świetnym dośrodkowaniu Szymona Cybulskiego z rzutu wolnego kapitan Pogoni urwał się spod opieki rywali i pewnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. – Wystarczyło tylko dołożyć nogę w odpowiednim momencie – opowiada Balcewicz. – Cieszę się z tej bramki, bo ostatnie rundy rozgrywałem raczej na zero z przodu. Ostatnie moje trafienie to bodajże mecz z Lechem Poznań w CLJ U17 – jeszcze w barwach zespołu Akademii – dodaje.
Dla Filipa Balcewicza obecny sezon będzie już drugim, spędzonym w drużynie juniorów starszych. Przed rokiem szesnastolatek nie zdołał jednak wygrać rywalizacji z bardziej doświadczonymi Kryspinem Szcześniakiem i Oskarem Potocznym, przez co zaliczył zaledwie sześć występów w Centralnej Lidze Juniorów U18. W obecnych rozgrywkach wychowanek Pogoni ma być już jednym z liderów zespołu, o czym świadczy chociażby kapitańska opaska. – Czuję, że zarówno trenerzy, jak i koledzy z zespołu we mnie wierzą. Staram się odwdzięczać za to zaufanie dobrą grą – tłumaczy.