Ze zmiennym szczęściem radzili sobie reprezentanci Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w rywalizacji kadr wojewódzkich. Zawodnicy z rocznika 2005 pokonali swoich rówieśników z Dolnego Śląska 2:1, natomiast ich młodsi koledzy zremisowali 3:3.
Podopieczni trenerów Roberta Skoka, Jarosława Włodarczyka i Mirosława Masicza spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Jeszcze w pierwszej połowie na listę strzelców wpisał się Oliwer Osowski, który świetnie wykończył podanie Dawida Kroczka. Na początku drugiej odsłony granatowo-bordowi mogli cieszyć się z drugiego trafienia – po świetnej, oskrzydlającej akcji Igor Hnatkowski dobrze znalazł ustawionego w polu karnym Osowskiego, a ten po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Spokojne wprowadzenie wyraźnie uśpiło jednak reprezentantów Zachodniopomorskiego ZPN, którzy oddali rywalom inicjatywę i pozwolili zepchnąć się do defensywy. Konsekwencją słabszej gry było kontaktowe trafienie dla rywali, którzy po szybkim kontrataku zdołali pokonać Kajetana Wojtasiaka. Mimo słabszej postawy komplet punktów na swoim koncie zapisali jednak zawodnicy z Pomorza Zachodniego, którzy po trzech kolejkach są liderem tabeli. – Słabo to wyglądało w naszym wykonaniu. Styl pozostawiał wiele do życzenia. Każdy schodził dzisiaj z boiska z poczuciem niewykonanego zadania. Ale cóż – takie mecze też trzeba umieć wygrywać – mówi trener Robert Skok.
ZZPN – DZPN 2:1 (1:0)
Bramki: Oliwer Osowski x2
ZZPN: Mendes-Dudziński – Hnatkowski, Rychlik, Tudruj, Kargul-Grobala, Osowski, Bochan, Tomaszewski, Kroczek, Łunkiewicz, Litwiński.
Grali także: Wojtasiak – Krysiński, Hyl, Kalinowski, Wojtasik, Kamiński, Słowiński.
Mnóstwo emocji dostarczył również pojedynek zawodników z rocznika 2006. Podopieczni trenerów Tomasza Bieleckiego, Piotra Sokołowskiego i Mirosława Masicza już po siedmiu minutach prowadzili 3:0 i byli na dobrej drodze do zdobycia kompletu punktów. Później do głosu doszli jednak zawodnicy z Dolnego Śląska, którzy ostatecznie zdołali doprowadzić do wyrównania. – Mecz był otwarty. Tak naprawdę oba zespoły mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Żaden zespół nie dał się zdominować, narzucić sobie stylu gry przeciwnika. Zaraz po meczu był duży niedosyt i złość. Na chłodno jednak doceniam ten punkt, bo w drugiej połowie wracaliśmy z dalekiej podróży – ocenia trener Bielecki.
Doceniam jeden punkt. W 7. Minucie było 3:0, ale potem to oni przeważali. Mieliśmy swoje sytuacje, ale nie mogę powiedzieć, że ich zdominowaliśmy. Byli groźni, potrafili grać w piłkę. Boli. Ale z perspektywy czasu doceniam, bo wracaliśmy z dalekiej podróży. Mecz był otwarty, oba zespoły mogły wygrać. Chyba sprawiedliwy podział pkt.
ZZPN – DZPN 3:3 (3:2)
Bramki: Maciej Ogielski x2, Jacek Czapliński
ZZPN: Rudziński i Koza – Andruszko, Broniewski, Czapliński, Siedlecki, Lisman, Majewski, Michalak, Ogielski, Orpel, Zań, Juchnicki, Kaczorek, Przyborek, Ratajczyk, Burzyński, Hirniak.
W tej kategorii wiekowej zmiany są powrotne.