Wielkie strzelanie urządzili sobie przy Twardowskiego trampkarze Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin. Podopieczni Piotra Łęczyńskiego pewnie pokonali CWZS Bydgoszcz 5:0.
Piłkarze z Bydgoszczy do Szczecina jechali jako wicelider rozgrywek. Na inaugurację pewnie pokonali KKS 1925 Kalisz i w pojedynku z Pogonią chcieli zdobyć kolejne punkty. Portowcy szybko jednak pozbawili rywali złudzeń. Bezbrakowy remis utrzymywał się bowiem jedynie do dwunastej minuty. Pod presją Łukasz Kościukiewicza fatalny błąd w defensywie popełnił wówczas Łukasz Tabisz, który wybił piłkę idealnie pod nogi Samborskiego. Napastnikowi Dumy Pomorza nie pozostało nic innego jak tylko umieścić piłkę w siatce.
Tuż przed przerwą Portowcy zdołali zdobyć również drugą bramkę. W trzydziestej minucie instynktem strzeleckim wykazał się Olaf Korczakowski, który wykorzystał fatalny kiks Pachnika i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
– Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Udało nam się wyeliminować błędy, które popełniliśmy w spotkaniu z Gryfem. Widać, że chłopcy byli skupieni na tych elementach – ocenia trener Łęczyński.
W drugiej części spotkania Portowcy nie osiedli na laurach i z minuty na minutę powiększali swoją przewagę. Kilkanaście sekund po wznowieniu znakomite podanie od Łukasiaka otrzymał Samborski i strzałem z ostrego kąta po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Po kwadransie Łukasiak do asysty dopisał również bramkę. Pomocnik Dumy Pomorza w tempo wbiegł w pole karne i płaskim strzałem idealnie wykorzystał podanie od Freilicha. Na dziesięć minut przed końcem podłamanego rywala dobił jeszcze Kościukiewicz, który idealnym strzałem ustalił wynik na 5:0.
– Pogoń była dzisiaj zdecydowanie lepsza. W Szczecinie stworzyła się kapitalna drużyna, z którą wszyscy w tej lidze będą mieli problemy. Nie wiem czy rozmiar porażki jest adekwatny do przebiegu meczu, ale wygrana rywali była niepodważalna – komplementuje Portowców szkoleniowiec gości, Robert Tomczak. – CWZS to dużo silniejszy przeciwnik niż Gryf – rewanżuje się trener Łęczyński. – Spodziewaliśmy się silnej drużyny i taka się dziś zaprezentowała. Tym bardziej cieszymy się, że narzuciliśmy rywalom swój styl gry i okazaliśmy się lepsi.
Po dwóch kolejkach trampkarze Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin mają na swoim koncie komplet punktów i zajmują pierwsze miejsce w tabeli ligi makroregionalnej. Za tydzień czeka ich jednak zdecydowanie poważniejszy egzamin. Portowcy udadzą się bowiem do Poznania, gdzie zmierzą się z Lechem.
– Mecze Pogoni z Lechem zawsze mają dodatkowy smaczek. To rywalizacja dwóch czołowych Akademii w Polsce i każdy chce okazać się lepszy. Oba zespoły czują się silne i będą chciały to pokazać na boisku – zapowiada trener Łęczyński.
AP Pogoń Szczecin – CWZS Bydgoszcz 5:0 (2:0)
1:0 Michał Samborski 12’
2:0 Olaf Korczakowski 30’
3:0 Michał Samborski 37’
4:0 Kacper Łukasik 46’
5:0 Łukasz Kościukiewicz 60’
Pogoń Szczecin: Ł. Łęgowski – Radziński, Błęsiński, Białczyk, Freilich – M. Łęgowski, Kapela – Kościukiewicz, Łukasik, Korczakowski – Samborski