Do trzech razy sztuka – tak najkrócej można opisać dotychczasowe mecze juniorów młodszych AP Pogoni Szczecin w lidze makroregionalnej. Po serii dwóch remisów podopieczni Michała Zygonia pewnie pokonali na wyjeździe CWZS Bydgoszcz 2:0 i zapisali na swoim koncie pierwszy z tym sezonie komplet punktów.
Przed spotkaniem sztab szkoleniowy największy ból głowy miał z obsadą pozycji bramkarza. Podczas jednego z treningów Jakub Kokiel skręcił bowiem staw skokowy, natomiast Hubert Idasiak nabawił się przeprostu łokcia. Na godziny przed meczem trwała więc walka z czasem, by umożliwić jednemu z młodych bramkarzy występ przeciwko drużynie z Bydgoszczy. Ostatecznie uraz Idasiaka okazał się mniej poważny niż pierwotnie przypuszczano i dzięki pomocy fizjoterapeutów młody bramkarz mógł stanąć między słupkami.
– Hubert zagrał dzisiaj bardzo pewnie. Inna sprawa, że nie miał zbyt wiele pracy. Koledzy z bloku defensywnego wydatnie mu pomogli, by nie musiał wykazywać się nadludzkimi umiejętnościami – mówił po meczu trener Michał Zygoń.
Pierwsza połowa sobotniego pojedynka toczyła się wyraźnie pod dyktando Portowców. Piłkarze Pogoni lepiej operowali piłką, narzucili rywalom swój styl gry i nękali ich agresywnym pressingiem. Właśnie taka postawa przyniosła granatowo – bordowym upragnione dwie bramki. Zarówno w przypadku trafienia Rybickiego, jak i przy golu Michalaka, kluczowy był bowiem odbiór szybki piłki na trzydziestym metrze, który umożliwił błyskawicznie rozmontować obronę przeciwnika.
W drugiej odsłonie Portowcy zagrali nieco mniej agresywnie, co pozwoliło rywalom na przejęcie inicjatywy. Gospodarze grali jednak w sposób rwany i chaotyczny, przez co nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Idasiaka. Zadowoleni z dwubramkowego prowadzenia gracze Pogoni również nie kwapili się do zmasowanych ataków, przez co na boisku mieliśmy przykład piłkarskich szachów. – Za bardzo dostosowaliśmy się do gry rywala. Inna sprawa, że przy dwubramkowym prowadzeniu mogliśmy nastawić się na kontry i czekać na błąd rywala. W końcówce mieliśmy okazję na podwyższenie prowadzenia, ale zabrakło na skuteczności – relacjonuje trener Zygoń.
Ostatecznie młodzi Portowcy pokonali rywali z Bydgoszczy 2:0 i dopisali do swojego dorobku komplet punktów. Pomimo młodego wieku Portowcy wciąż są jedną z niepokonanych drużyn w lidze, która na dodatek do tej pory straciła zaledwie jedną bramkę. – Dla chłopców to jasny sygnał, że ta liga nie jest czymś nadzwyczajnym. Możemy zapomnieć, że jesteśmy młodsi i do każdego meczu podchodzić jako równorzędny przeciwnik – mówi trener zespołu.
CWZS Bydgoszcz – AP Pogoń Szczecin 0:2 (0:2)
0:1 Krystian Rybicki 17’
0:2 Aron Michalak 30’
AP Pogoń Szczecin: Idasiak – Potoczny (67’ Fil), Telicki, Balcewicz, Delner – Kozłowski (75’ Siluk), Kort (65’ Lisowski) – Pszczoła (46’ Miłoński), Rybicki, Michalak (52’ Świder) – Krzysztofek (60’ Nizio)