Pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo odnieśli juniorzy starsi Pogoni Szczecin. Po koncertowej grze granatowo-bordowi pokonali Górnik Zabrze aż 6:0. – Nasza energia, determinacja i chęć zwycięstwa były dzisiaj na bardzo wysokim poziomie. To wszystko, w połączeniu z ciężką pracą, przełożyło się na okazałe zwycięstwo – mówi trener Robert Skok.
Początek sezonu nie był dla Portowców szczególnie udany. W dwóch pierwszych meczach szczecinianie nie zdobyli ani jednego punktu, przegrywając z Jagiellonią Białystok i Legią Warszawa. Przed tygodniem na horyzoncie zaświeciło jednak słońce – po dobrym meczu granatowo-bordowi zremisowali bowiem z Wartą Poznań. W starciu z Górnikiem zawodnicy Dumy Pomorza zamierzali pójść za ciosem i sięgnąć po pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo.
Przedmeczowy plan podopieczni trenera Skoka szybko zdołali wdrożyć w życie. Jeszcze przed upływem kwadransa do piłki zagranej z bocznego sektora dopadł bowiem Maksymilian Bogusławski i strzałem głową pokonał bramkarza gości. W kolejnych minutach Portowcy tworzyli sobie okazje do podwyższenia wyniku – bliski szczęścia był Kamil Rutowski, ale po jego strzale piłka zatrzymała się na słupku. Do meczowego protokołu mógł również wpisać się Oliwier Kasprzycki, ale jego uderzenie doskonale obronił bramkarz Górnika.
Granatowo-bordowi nie zamierzali jednak zwalniać tempa, co ostatecznie przyniosło efekt w postaci kolejnych bramek. Najpierw – po szybko rozegranym rzucie wolnym – dublet zanotował Bogusławski, a po pół godziny gry dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Dominik Gil. – Już we wcześniejszych spotkaniach dobrze rozgrywaliśmy stałe fragmenty gry. Wtedy jednak nic nie chciało wpaść. Dzisiaj natomiast tak się złożyło, że jak już poszło, to hurtowo – mówi trener Skok.
Trzybramkowe prowadzenie nie zadowoliło jednak Portowców. Jeszcze przed przerwą Maksymilian Bogusławski skompletował hat-tricka, wykorzystując świetne podanie od Martina Rachubińskiego. W drugiej odsłonie to siedemnastoletni pomocnik grał już natomiast pierwsze skrzypce, dokładając do dwóch asyst… dwie bramki. Rachubiński najpierw przeprowadził indywidualną akcję, po której pokonał bramkarza Górnika strzałem z ostrego kąta, a w doliczonym czasie gry wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i przypieczętował okazałe zwycięstwo.
– Wierzę, że energia, którą wkładamy w pracę podczas meczu i całego mikrocyklu, przekłada się później na wynik. Tak właśnie było dzisiaj. Nasza energia, determinacja i chęć zwycięstwa były dzisiaj na bardzo wysokim poziomie, co w połączeniu z ciężką pracą przełożyło się na okazałe zwycięstwo – podsumowuje Robert Skok.
4. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U19
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze 6:0 (4:0)
1:0 Maksymilian Bogusławski 11′
2:0 Maksymilian Bogusławski 21′
3:0 Dominik Gil 33′
4:0 Maksymilian Bogusławski 44′
5:0 Martin Rachubiński 60′
6:0 Martin Rachubiński 90′
Pogoń Szczecin: Zwoliński – Rutowski (70′ Jabłonowski), Gil (70′ Majewski), Jakubowski, Chromiński (65′ Seniowski)- Broniewski, Starzyński (84′ Kostecki) – Paryzek, Kasprzycki (65′ Wojciechowski), Rachubiński – Bogusławski (70′ Osowski)