![](https://akademia.pogonszczecin.pl/wp-content/uploads/2022/03/DSC_0064_1920x1081.jpg)
Jeden punkt zapisali na swoim koncie juniorzy starsi Pogoni Szczecin. W szlagierowym spotkaniu CLJ U18 granatowo-bordowi długo gonili wynik, by w doliczonym czasie gry dopiąć swego i doprowadzić do wyrównania. – Jesteśmy dzisiaj połowicznie zadowoleni. Na boisko wychodziliśmy z myślą o zwycięstwie, ale w tych okolicznościach nie możemy narzekać – mówi trener Piotr Łęczyński.
Przed sobotnim pojedynkiem sztab szkoleniowy Dumy Pomorza miał spory orzech do zgryzienia. Po tygodniowym zgrupowaniu reprezentacji U17 nieco odpoczynku potrzebował bowiem Konrad Magnuszewski, a Filip Karoń nie mógł pojawić się na boisku z powodu kontuzji. Spośród nominalnych środkowych obrońców do dyspozycji trenera Łęczyńskiego pozostawał więc jedynie Jędrzej Góral.
Ratunkiem dla granatowo-bordowych okazali się zawodnicy, trenujący na co dzień w II zespole. Miejsce między słupkami zajął Łukasz Łęgowski, na boku pomocy pojawił się Borys Freilich, a dziurę w środku defensywy załatał Maciej Białczyk. – To zawodnicy z dużym doświadczeniem., które z pewnością przydało się w takim meczu. Tego właśnie oczekujemy w Akademii, by chłopacy schodzący ze starszych zespołów dawali jakość – mówi trener Łęczyński.
Od pierwszej minuty to Portowcy zaczęli dyktować warunki na boisku. Szczecinianie bez problemu radzili sobie z rozbijaniem zapędów ofensywnych rywali, samemu tworząc przy tym kilka okazji do otwarcia wyniku. Przed przerwą najbliżej szczęścia był Oliver Albiński, ale po jego strzale głową piłka zatrzymała się na słupku.
Po przerwie goście z Warszawy przeprowadzili jeden z niewielu ataków, który zakończył się otwarciem wyniku. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła piłka trafiła pod nogi Jordana Majchrzaka, który został powalony na murawę przez Jędrzeja Górala. Prowadzący spotkanie Szymon Lizak bez wahania odgwizdał rzut karny, który na gola zamienił Patryk Romanowski.
Stracona bramka wyraźnie podrażniła Portowców, którzy błyskawicznie rzucili się do odrabiania strat. Bliscy doprowadzenia do wyrównania byli Kacper Dudek i Mikołaj Witkowski, ale strzały Portowców znakomicie bronił Maciej Kikolski. Goalkeeper Legii skapitulował dopiero w doliczonym czasie gry – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym najlepiej odnalazł się Oliver Albiński i pewnym strzałem zapewnił swojemu zespołowi cenny punkt.
– Na gorąco pojawia się sporo przemyśleń. Z jednej strony czujemy ogromny niedosyt, bo w porównaniu z rywalami stworzyliśmy naprawdę dużo sytuacji bramkowych. To, co dziś szwankowało, to skuteczność pod bramką Legii. Z drugiej strony – biorąc pod uwagę grę w osłabieniu i moment zdobycia bramki – nie możemy narzekać. Dlatego jesteśmy połowicznie zadowoleni – podsumowuje szkoleniowiec Pogoni.
21. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U18
Pogoń Szczecin – Legia Warszawa 1:1 (0:0)
0:1 Patryk Romanowski 52’
1:1 Oliver Albiński 90’
Pogoń Szczecin: Ł. Łęgowski – Fornalik, Góral, Białczyk, Hyl (57’ Hudziak) – Mencnarowski, Witkowski – Albiński, Doustali (57’ Jakubczyk), Freilich – Dudek (74’ Wlaźlik)
Czerwona kartka: Jędrzej Góral (87′)