Juniorzy młodsi Pogoni z kompletem punktów wrócili z wyprawy do Bydgoszczy. Granatowo-bordowi pewnie pokonali miejscowego Zawiszę, dzięki czemu umocnili swoją pozycję w czubie tabeli CLJ U17. – Patrząc na chłodno uważam, że mieliśmy ten mecz cały czas pod kontrolą. Gdybyśmy zachowali trochę więcej zimnej krwi pod bramką rywala, mogliśmy go zamknąć zdecydowanie szybciej – ocenia trener Cretti.
Do starcia z Zawiszą granatowo-bordowi przystępowali w roli faworytów do zwycięstwa. W pierwszych trzech kolejkach Portowcy aż dwukrotnie cieszyli się bowiem ze zdobycia kompletu punktów, pozostawiając w pokonanym polu m.in. obrońców mistrzowskiego tytułu, Zagłębie Lubin. Przed niedzielnym pojedynkiem zadanie było więc proste – potwierdzić wysoką dyspozycję i przywieźć pierwsze w tym sezonie punkty z wyjazdu. – Takie spotkania to często mecze-pułapki. Byliśmy ciekawi, jak ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad czołową akademią piłkarską w Polsce wpłynie na chłopaków. Na szczęście nie było widać śladu rozprężenia czy lekceważenia rywala – mówi trener Cretti.
Po zwycięstwie nad Zagłębiem sztab szkoleniowy nie zdecydował się na przeprowadzanie kadrowej rewolucji. Jedyna zmiana nastąpiła na pozycji prawego obrońcy, gdzie w miejsce Kwiatkowskiego pojawił się Franciszek Jabłonowski. Po raz kolejny od pierwszej minuty na boisku zameldował się więc czternastoletni Maksymilian Jóźwiak, który przebojem wdarł się do kadry o dwa lata starszego zespołu. – „Józiu” potwierdził dziś swoje walory. Wyglądał bardzo dobrze, miał okazje do zdobycia bramki. Mamy świadomość, że 90 minut rywalizacji z silnymi, dwa lata starszymi zawodnikami mogłoby być dla niego zbyt dużym wysiłkiem, dlatego w drugiej połowie zdecydowaliśmy się zdjąć go z boiska. Niemniej dzięki sprytowi i dużym umiejętnościom świetnie sobie radzi – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
W niedzielnym spotkaniu z Zawiszą granatowo-bordowi szybko udowodnili, że dotychczasowe dobre wyniki nie były dziełem przypadku. Portowcy przejęli bowiem kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i z minuty na minutę tworzyli coraz większe zagrożenie pod bramką gospodarzy. Na otwierające trafienie nie trzeba było długo czekać – jeszcze przed upływem kwadransa Kuba Ciechomski uruchomił szybki kontratak, który z zimną krwią wykończył Martin Rachubiński. Tuż po zmianie stron na listę strzelców wpisał się natomiast Patryk Paryzek, wyprowadzając szczecinian na dwubramkowe prowadzenie.
Bezpieczna przewaga nad bydgoszczanami wprowadziła nieco rozprężenia w szeregi Portowców. Moment dekoncentracji szybko został skarcony – po składnym kontrataku z piłką w polu karnym Dumy Pomorza znalazł się Adrian Czaprański i przywrócił gospodarzom nadzieję na korzystny rezultat. – Byłem dzisiaj dość spokojny podczas meczu. Przeszło mi jednak przez myśl, że pomimo dobrej gry nie potrafimy podwyższyć prowadzenia, co może się na nas zemścić. Zwłaszcza, że taki scenariusz przerobiliśmy już w spotkaniu z Wartą Poznań. Na szczęście tym razem chłopacy wytrzymali, wrócili do meczu i na koniec jeszcze dobili przeciwnika – opowiada Cretti.
Bohaterem niedzielnego spotkania został Martin Rachubiński, który po ostatnim gwizdku cieszył się z dubletu. Na dwie minut przed końcem meczu szesnastoletni skrzydłowy wykorzystał podanie do Kamila Rutowskiego i przypieczętował wyjazdowy triumf Portowców.
– Patrząc na chłodno uważam, że mieliśmy ten mecz cały czas pod kontrolą. Gdybyśmy zachowali trochę więcej zimnej krwi pod bramką rywala, mogliśmy go zamknąć zdecydowanie szybciej. Po straconej bramce zrobiło się nieco bardziej nerwowo, ale chłopacy zachowali zimną krew i postawili kropkę nad „i” – ocenia szkoleniowiec Pogoni. – Pokazaliśmy dużo jakości – zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Jeśli utrzymamy taki poziom, to w każdym kolejnym meczu realnie będziemy mogli myśleć o zwycięstwie – podsumowuje.
4. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Zawisza Bydgoszcz – Pogoń Szczecin 1:3 (0:1)
0:1 Martin Rachubiński 11’
0:2 Patryk Paryzek 50’
1:2 Adrian Czaprański 55’
1:3 Martin Rachubiński 88’
Pogoń Szczecin: Ciechomski – Jabłonowski, Gołębiewski, Majewski, Włodarczyk – Starzyński (67’ Jakubowski), Broniewski – Paryzek (80’ Kostecki), Jóźwiak (62’ Rutowski), Rachubiński – Bogusławski (85’ Ragan)