Juniorzy młodsi Pogoni ze sporym niedosytem zakończyli ligowe spotkanie z Wartą Poznań. Pomimo dwubramkowego prowadzenia podopieczni trenera Crettiego zmuszeni byli bowiem podzielić się punktami z gośćmi z Wielkopolski. – Wynik nie może przysłonić nam tego, jak to spotkanie przebiegało – mówi szkoleniowiec Portowców.
Oba zespoły przystępowały do tego meczu jako sąsiedzi w ligowej tabeli (Pogoń zajmowała miejsce piąte, a Warta szóste). W liczbie zdobytych puntów oba zespoły dzieliła jednak przepaść – Portowcy zdobyli dziesięć oczek więcej, a w zanadrzu mają jeszcze zaległe spotkanie z FASE Szczecin. Można było więc zakładać, że to Pogoń jest faworytem do zdobycia z sobotnim spotkaniu kompletu punktów. Na korzyść Warciarzy przemawiała jednak historia – w trzech ostatnim bezpośrednich pojedynkach to oni sięgali bowiem po komplet punktów.
Od samego początku meczu Warta wychodziła bardzo wysoko pressingiem, starając się już na połowie rywala odebrać piłkę i szybko stworzyć zagrożenie bramki. Udało się to już w 2. minucie, jednak dobrą interwencją popisał się wtedy Kuba Ciechomski. – Wiedzieliśmy, że Warta będzie grać wysoko i intensywnie, ale świetnie sobie z tym poradziliśmy – tak początek meczu ocenił trener Cretti.
Jeszcze przed upływem kwadransa Portowcy przejeli kontrolę nad spotkaniem i zaczeli wyraźnie dominować. Po upływie pół godziny gry dobra gra przyniosła spodziewane owoce – po dobrej akcji całego zespołu piłkę w siatce umieścił wicelider klasyfikacji strzelców – Martin Rachubiński. Pod koniec pierwszej odsłony dobrą okazję do wyrównania mieli Zielonimieli , ale strzał do pustej bramki zdołał zablokować Rafał Jakubowski.
W drugiej połowie granatowo-bordowi kontynuowali swoją dominację, stwarzając sobie mnóstwo sytuacji. Drugie trafienie dla Portowców wisiało w powietrzu. W 63. minucie do rzutu wolnego w odległości około 18 metrów od bramki podszedł Kacper Gołębiewski i strzałem w samo okienko umieścił piłkę w siatce.
Przez zdecydowaną większość drugiej połowy grę prowadził zespół z Twardowskiego, jednak nie był w stanie zdobyć kolejnego gola i zamknąć meczu. Wykorzystała to ekipa z Poznania, która pod koniec regulaminowego czasu gry wzięła się do odrabiania strat. W 86. minucie strzałem z rzutu karnego Kubę Ciechomskiego pokonał Mateusz Lechowicz, a w doliczonym czasie gry stan meczu wyrównał Mikołaj Górny. – Zespół, który walczył do końca i wierzył w odwrócenie losów meczu, osiągnął swój cel – tak postawę “Warciarzy” meczu ocenił trener Cretti.
Runda jesienna powoli dobiega końca. Przed Portowcami zaledwie jedno, zaległe spotkanie derbowe z FASE Szczecin. Ewentualna wygrana Pogoni może sprawić, że przerwę świąteczną zespół ze Szczecina spędzi na ligowym podium.
17. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 2:2 (1:0)
1:0 Martin Rachubiński 32′
2:0 Kacper Gołębiewski 63′
2:1 Mateusz Lechowicz 86′
2:2 Mikołaj Górny 90′
Pogoń Szczecin: Ciechomski – Jabłonowski, Jakubowski, Gołębiewski, Zawadzki – Broniewski, Wojciechowski – Paryzek, Jóźwiak, Rachubiński – Bogusławski