Do trzech razy sztuka – to powiedzenie idealnie podsumowuje dotychczasową rywalizację podopiecznych trenerów Tychowskiego i Zygonia w Centralnej Lidze Juniorów U17. Po dwóch jesiennych porażkach zawodnicy Pogoni w końcu znaleźli sposób na swoich młodszych kolegów i zdobyli komplet punktów.
Zawodnicy Pogoni do spotkania przystępowali w roli faworytów. Rundę wiosenną rozpoczęli bowiem znakomicie i w trzech dotychczasowych spotkaniach ani razu nie odczuli goryczy porażki. Ich młodsi koledzy natomiast w pięciu spotkaniach zdołali zdobyć zaledwie trzy oczka i przed derbowym pojedynkiem okupowali miejsce w strefie spadkowej. – Nie ma sensu na siłę szukać faworyta. Derby rządzą się swoimi prawami i sytuacja w tabeli nie będzie miała przełożenia na boisko. Każdy z zespołów wybiegnie z wiarą w zwycięstwo – mówił przed meczem trener Michał Zygoń.
Słowa szkoleniowca Akademii znalazły odzwierciedlenie w boiskowej rzeczywistości. Od pierwszych minut zawodnicy toczyli bowiem zażartą walkę, w której żaden z zespołów nie dał się zepchnąć do narożnika. Na dobry strzał Nicolasa Kankowskiego, zawodnicy Akademii odpowiedzieli uderzeniem w poprzeczkę Kaniewskiego. Próba siły w wykonaniu Dawida Krzyżaniaka spotkała się natomiast z odpowiedzią Bartosza Nizio. – Różnicy piłkarskiej nie było. W obu zespołach stosujemy identyczne środki treningowe, mamy podobny potencjał kadrowy. Ten rok różnicy nie jest tak bardzo widoczny – ocenia trener Tychowski.
Znajomość stylu gry rywala wpłynęła niestety negatywnie na jakość piłkarską spotkania. Oba zespoły próbowały rozgrywać piłkę od bramki i stosować wysoki pressing, przez co gra była szarpana i toczyła się głównie w środkowych sektorach. – Fajerwerków w ofensywie faktycznie nie było. W takich meczach kluczowe okazuje się cwaniactwo, którym się dzisiaj wykazaliśmy – mówi trener Tychowski.
Gdy wydawało się, że oba zespoły podzielą się punktami, różnicę na boisku zrobił wprowadzony po przerwie Jakub Wójcik. Napastnik Pogoni zebrał drugą piłkę, krótko rozegrał ją w bocznym sektorze z Mateuszem Rościszewskim, po czym dobiegł do linii końcowej i dośrodkował w pole karne. Akcję próbował kończyć Kacper Cichoń, ale jego strzał obronił Nikodem Sujecki. Przy dobitce Rościszewskiego był jednak bezradny. – To kolejne spotkanie, w którym tracimy bramkę w końcowych minutach. Dostrzegam w tym poważny problem. Niestety – ze względu na kontuzje i choroby – w okresie przygotowawczym mieliśmy zaledwie 60% frekwencji na treningach. Efekt widać gołym okiem – mówi trener Michał Zygoń.
Dzięki zwycięstwu w derbach zawodnicy Pogoni umocnili się na pozycji lidera Centralnej Ligi Juniorów U17, zostawiając w tyle trójmiejski peleton pościgowy – Lechię Gdańsk i Arkę Gdynia. Gracze Akademii pozostali natomiast w strefie spadkowej i do bezpiecznego miejsca tracą już cztery punkty. – Jesteśmy w takie sytuacji, że nie patrzymy, z kim zdobywamy punkty. W każdym meczu chcemy walczyć o komplet. Zespół Akademii zaprezentował się jednak dzisiaj bardzo dobrze i był niewątpliwie najtrudniejszym z naszych dotychczasowych rywali. Jestem przekonany, że zdobędą jeszcze wiele punktów – mówi trener Andrzej Tychowski.
6. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Pogoń Szczecin – AP Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
1:0 Mateusz Rościszewski 72’
Pogoń Szczecin: Grobelny – Ładny (41’ Świerczyński), Potoczny, Kotarba, Kwiecień – Smoliński, Cichoń – Rościszewski (80’ Żulpo), Krzyżaniak (75’ Jachno), Pietraszkiewicz (66’ Wójcik) – Kankowski (56’ Cybula)
AP Pogoń Szczecin: Sujecki – Fil (78’ Michalak), Kapela (55’ Delner), Telicki, Pszczoła (60’ Świder) – Kozłowski, Kort – Miłoński, Kaniewski (52’ Krzysztofek), Lis (75’ Lisowski) – Nizio (70’ Gubernat)