W ostatnim meczu przed własną publicznością trampkarze starsi Akademii Pogoni pokonali Wartę Poznań 2:1 i zakończyli rundę jesienną bez porażki na własnym boisku. – Nie zagraliśmy dzisiaj najlepszego spotkania. Ale takie też trzeba umieć wygrać – mówi trener Marcin Łazowski.
Portowcy do spotkania przystąpili w mocno osłabionym zestawieniu. Szkoleniowiec Dumy Pomorza nie mógł skorzystać z dwóch reprezentantów Polski – Igora Martuszewskiego i Jakuba Sarnowskiego. Na boisku zabrakło również Cypriana Włodarczyka, który zmaga się z kontuzją. – W okresie jesiennym ryzyko choroby zawsze wzrasta. Doskwiera nam również zmiana nawierzchni – po przejściu na sztuczną pojawiły się drobne urazy. Nie są to poważne problemy, ale wolimy dmuchać na zimne i dać zawodnikom kilka dni wolnego – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
Zawodnicy Akademii spotkanie rozpoczęli z dużym animuszem i szybko objęli prowadzenie. Przed upływem kwadransa Oliver Albiński świetnym podaniem znalazł wbiegającego w pole karne Michała Samborskiego, który dobrym strzałem posłał piłkę do siatki. Wraz z upływem czasu coraz częściej do głosu zaczęli jednak dochodzić goście z Poznania. – Przez większość pierwszej połowy dominowaliśmy na boisku. W końcówce oddaliśmy jednak kontrolę. Nie był to najlepszy fragment w naszym wykonaniu – mówi trener Łazowski.
Na drugą odsłonę Portowcy po raz kolejny wybiegli jednak mocno zmobilizowani i w ciągu kilkunastu sekund zdołali po raz drugi pokonać bramkarza Warty. Tym razem w roli asystenta wystąpił Michał Olszewski, który prostopadłym podaniem znalazł Michała Samborskiego, a ten minął bramkarza i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. – Był fragment, kiedy wydawało się, że zaraz wpadnie trzecia, czwarta, piąta bramka. Nie wykorzystaliśmy jednak swoich okazji, a w końcowych minutach ponownie oddaliśmy kontrolę nad meczem rywalom – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
W ostatniej fazie meczu ponownie do głosu doszli goście z Poznania, którzy zadbali o emocjonującą końcówkę. Najpierw kontaktowe trafienie zaliczył Alan Rudawski, a następnie jego koledzy próbowali wyrwać Portowcom choćby jeden punkt. Ostatecznie jednak nie udało im się doprowadzić do wyrównania i komplet oczek pozostał w Szczecinie. – Mam mieszane uczucia. Z jednej strony mieliśmy dużo fragmentów dobrej gry i odnieśliśmy – w moim odczuciu – zasłużone zwycięstwo. Z drugiej jednak były momenty, kiedy traciliśmy kontrolę nad meczem i musieliśmy drżeć o wynik. Takie mecze też trzeba jednak umieć wygrać – podsumowuje szkoleniowiec Pogoni.
13.kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
AP Pogoń Szczecin – Warta Poznań 2:1 (1:0)
1:0 Michał Samborski 13’
2:0 Michał Samborski 42’
2:1 Alan Rudawski 73’
AP Pogoń Szczecin: Wojtasiak – Dyczewski, Bugara, Żolik, Freilich – Stolz, Mencnarowski (50’ Ogórek) – Albiński, Bartkowiak (41’ Olszewski), Szwejda (65’ Zabavchuk) – Samborski