To był prawdziwy pokaz siły! Podrażnieni ubiegłotygodniową porażką z FASE trampkarze starsi Akademii Pogoni w drugiej kolejce Centralnej Ligi Juniorów U15 rozbili na własnym boisku Lecha Poznań 3:0. – Jesteśmy niezwykle zadowoleni i szczęśliwi. Dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy mocnym zespołem i do końca będziemy liczyć się w walce o najwyższe cele – mówi trener Piotr Łęczyński.
W porównaniu do ubiegłotygodniowego starcia w derbach Szczecina, Portowcy przystąpili do meczu z Lechem z dwiema zmianami. Na środek obrony powrócił Maciej Białczyk, natomiast w roli rozgrywającego pojawił się, grający na co dzień zespole juniorów młodszych, Kacper Kozłowski.
Spotkanie rozpoczęło się od ataku Lechitów, którzy już w pierwszych minutach mogli wyjść na prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Filipa Borowskiego defensorom Dumy Pomorza uciekł Filip Wilak i znalazł się oko w oko z Nikodemem Sujeckim. W dogodnej sytuacji napastnik Lecha posłał jednak piłkę obok słupka.
Przewaga gości utrzymywała się na boisku przez pierwsze dziesięć minut. Później podopieczni trenera Łęczyńskiego włączyli drugi bieg i całkowicie zdominowali wydarzenia boiskowe. Pierwszą bramkę Portowcy powinni zdobyć jeszcze przed upływem kwadransa – po kapitalnym podaniu Turskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Kacper Kozłowski, ale jego strzał w krótki róg na rzut rożny sparował bramkarz Lecha.
Dwie minuty później piłka po raz kolejny powinna wpaść do siatki. Tym razem prostopadłym podaniem popisał się Kozłowski, który znakomicie obsłużył wychodzącego na wolną pozycję Olafa Korczakowskiego. Pomocnik Dumy Pomorza urwał się obrońcom, minął bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę… uderzył obok słupka. – Musimy popracować nad skutecznością. W takich sytuacjach piłka musi znaleźć się w bramce rywala – ocenia trener Pogoni.
Portowcy w swoich szeregach mają jednak Huberta Turskiego, który w starciu z Lechem po raz kolejny dał popis swoich umiejętności strzeleckich. Napastnik Pogoni w ciągu sześciu minut otrzymał dwa doskonałe podania od Kacpra Kozłowskiego, po których dwukrotnie umieścił piłkę w siatce.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Wciąż znaczną przewagę mieli Portowcy, którzy kilkukrotnie mieli szansę na podwyższenie wyniku. Atomowe uderzenie Turskiego fenomenalnie obronił jednak Bąkowski, strzał Samborskiego zatrzymał się na słupku, a bomba Kozłowskiego prawie zerwała siatkę, ale tę… za bramką.
Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się dwubramkowym zwycięstwem Portowców, sprawy w swoje ręce ponownie wziął Turski. Napastnik Pogoni w środku pola minął trzech rywali, wpadł z piłką w pole karne i delikatną wcinką ustalił wynik spotkania. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku oraz samej gry. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie pod względem taktycznym. Nie popełnialiśmy również błędów, które przydarzały nam się przed tygodniem. Widać, że ciężka praca przynosi efekty. Teraz mamy czas na chwilę radości, ale od jutra zaczynamy myśleć o kolejnym meczu z Gryfem Wejherowo – podsumował trener Łęczyński.
Centralna Liga Juniorów U15
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 3:0
1:0 Hubert Turski 30’
2:0 Hubert Turski 36’
3:0 Hubert Turski 80+4’
Pogoń Szczecin: Sujecki – Kapela, Błesiński, Białczyk, Freilich – M. Łęgowski, Łukasiak – Samborski, Kozłowski (65’ Bąk), Korczakowski – Turski