Trampkarze starsi Pogoni umocnili się na pozycji lidera CLJ U15. W wyjazdowym spotkaniu granatowo-bordowi pokonali Orlen Gdańsk 4:1. – Dzisiejsze zwycięstwo jest sumą cierpliwości i konsekwencji w naszej grze – ocenia trener Kurant.
Grantowo-bordowi do Trójmiasta wybierali się w roli murowanych faworytów. Przed niedzielnym zespołem oba zespoły znajdowały się bowiem po przeciwnych stronach ligowej barykady – Portowcy walczyli o miejsce na fotelu lidera, natomiast gracze Orlenu o pozostanie w gronie ośmiu najlepszych drużyn makroregionu. Na korzyść szczecinian przemawiała również historia bezpośrednich pojedynków – w pierwszym meczu rozegranym przy Twardowskiego podopieczni trenera Kuranta triumfowali bowiem 5:0.
W rewanżowym spotkaniu długo pachniało jednak niespodzianką. Przewagę w budowaniu i konstruowaniu gry posiadali co prawda Portowcy, ale to gospodarze jako pierwsi znaleźli drogę do bramki. Po błędzie w wyprowadzeniu piłki przed szansą na otwarcie wyniku stanął Wojciech Kujawski i z zimną krwią posłał piłkę do siatki. – Wynik pierwszej połowy nie oddaje tego, co działo się na boisku. To my byliśmy stroną dominującą, więcej było w naszej grze powtarzalnych elementów. Nawet po straconej bramce nie zatraciliśmy swojego stylu, tylko konsekwentnie realizowaliśmy to, nad czym na co dzień pracujemy – tłumaczy trener Kurant.
Po zmianie stron konsekwencja w grze Portowców została w końcu nagrodzona. Tuż po powrocie na boisku Michał Osowski wykorzystał świetne podanie od Jana Wójtowicza, zszedł z piłką do środka i mocnym strzałem w kierunku bliższego słupka doprowadził do wyrównania. Chwilę później na listę strzelców wpisał się również drugi z reprezentantów Polski – Kamil Baj, który ruszył do prostopadłego podania od Szymona Goska, w pełnym biegu minął rywala i pewnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Kolejne minuty to już pełna dominacja granatowo-bordowych, którzy szukali sposób na powiększenie swojego prowadzenia. Po zaledwie kwadransie na listę strzelców wpisał się Natan Waligóra, który dobił uderzenie Michała Osowskiego z rzutu wolnego. Tuż przed końcem napastnika Dumy Pomorza wyręczył natomiast Igor Hasa, który umieścił piłkę we własnej bramce. – Dzisiejsze zwycięstwo jest sumą cierpliwości i konsekwencji w naszej grze. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że każdy z zawodników uwierzył w swoją moc sprawczą i dołożył sporą cegiełkę do końcowego zwycięstwa – ocenia Patryk Kurant. – Gdańsk póki co kojarzy nam się bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że po przyszłotygodniowym meczu z Jaguarem również będziemy wracać do domu w dobrych nastrojach – podsumowuje.
10. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
Orlen Gdańsk – Pogoń Szczecin 1:4 (1:0)
1:0 Wojciech Kujawski 24’
1:1 Michał Osowski 41’
1:2 Kamil Baj 48’
1:3 Natan Waligóra 53’
1:4 Igor Hasa (s) 73’
Pogoń Szczecin: Twarowski (60’ Kwiatkowski) – Brzeski, Chmielewski, Drećko, Pawłowski (41’ Bartkowiak) – Gosk (50’ Kulpa), Baj (66’ Rogowski) – Wójtowicz, Ignatowicz, Osowski (60’ Wojtaszek) – Waligóra