Reprezentanci Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej z rocznika 2003 są o krok od mistrzostwa Polski. Podopieczni trenerów Łęczyńskiego i Mateńki w cuglach wygrali fazę grupową i w niedzielę zagrają o złote medale. – Ciężką pracą zasłużyliśmy na ten finał. Zrobimy wszystko, by zostać mistrzami – mówi trener Łęczyński.
Zawodnicy z Pomorza Zachodniego do Będzina jechali w roli głównych faworytów do końcowego zwycięstwa. W fazie eliminacyjnej imponowali formą – awans do turnieju finałowego zapewnili sobie już na dwie kolejki przed końcem, a rozgrywki zakończyli z kompletem punktów. W rywalizacji z najlepszymi zespołami z całej Polski podopieczni trenerów Łęczyńskiego i Mateńki również nie spuścili z tonu – pewnie wygrali wszystkie trzy spotkania i bez problemów awansowali do wielkiego finału.
– Mamy tutaj do wykonania swoje zadanie. Nie udało nam się wygrać rozgrywek klubowych, więc chcemy sięgnąć po trofeum na poziomie kadry województwa. Mamy za sobą dziewięć bardzo dobrych spotkań, w których zawsze byliśmy lepsi od przeciwnika. Nasza forma może robić wrażenie, ale my podchodzimy do tego ze spokojem. Przed nami jeszcze jeden sprawdzian – ten najpoważniejszy – mówi trener Łęczyński.
Kadra województwa zachodniopomorskiego została oparta o zawodników Akademii Pogoni Szczecin oraz Football Academy. Oba kluby w ostatnim sezonie toczyły zażartą walkę w Centralnej Lidze Juniorów U15. W barwach ZZPN są jednak jednym zespołem. – Z trenerem Mateńko udało nam się stworzyć fajną drużynę, która dobrze funkcjonuje. Chłopacy darzą się ogromnym szacunkiem, atmosfera jest naprawdę świetna. Barwy klubowe nie mają tutaj żadnego znaczenia – podkreśla szkoleniowiec kadr.
Rywalizację o mistrzostwo Polski reprezentanci Pomorza Zachodniego rozpoczęli we wtorek. W ciągu czterech dni rozegrali aż trzy spotkania – najpierw pokonali gospodarzy ze Śląskiego ZPN, potem ograli zawodników z województwa łódzkiego, a na koniec rozprawili się z przedstawicielami Małopolski. – Formuła tego turnieju jest specyficzna. Trzy spotkania w ciągu czterech dni to bardzo duża intensywność. Widzieliśmy jednak, że tak to będzie wyglądało i odpowiednio się przygotowaliśmy. Wyniki pokazują, że jesteśmy dobrze przygotowani i wytrzymujemy obciążenia zdecydowanie lepiej od rywali. Liczymy, że podobnie będzie w finale – mówi trener Łęczyński.
Wielu ekspertów oczekiwało, że w meczu o złoto dojdzie do powtórki „przedwczesnego finału” mistrzostw Polski U15. Jednym z głównych faworytów do medalu była bowiem kadra Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, złożona głównie z zawodników triumfatora Centralnej Ligi Juniorów – Zagłębia Lubin. W ostatnim meczu fazy grupowej podopieczni trenerów Bielskiego i Dębiczaka ulegli jednak reprezentantom województwa mazowieckiego 0:3 i muszą zadowolić się jedynie walką o brąz. W wielkim finale dojdzie natomiast do… powtórki finału sprzed roku. – Nie będzie wyrównania rachunków za półfinał Centralnej Ligi Juniorów, ale będzie rewanż za poprzedni sezon. Wówczas lepsi okazali się zawodnicy z Warszawy. Wierzę, że w tym roku my będziemy cieszyli się ze złota – podsumowuje trener Łęczyński.
W barwach kadry ZZPN gra jedenastu zawodników Akademii Pogoni: Maciej Białczyk, Olaf Korczakowski, Kacper Kozłowski, Łukasz Łęgowski, Mateusz Łęgowski, Jakub Szynkielewski, Jakub Stachnik, Nikodem Sujecki, Hubert Turski, Mateusz Bąk i Michał Roszczyk. Młodzi Portowcy w trzech spotkaniach fazy grupowej zdobyli dwanaście bramek – pięciokrotnie do bramki rywali trafiał Hubert Turski, cztery trafienia zaliczył Kacper Kozłowski, a po jednym golu dołożyli Jakub Szynkielewski, Mateusz Bąk i Olaf Korczakowski.