– Debiut Patryka Paryzka w Ekstraklasie to sygnał dla wszystkich zawodników: sukces jest możliwy i może nastąpić szybciej niż się spodziewaliście – mówił na konferencji prasowej trener juniorów starszych, Robert Skok.
Przed rozpoczęciem rundy wiosennej III ligi oraz rozgrywek młodzieżowych przedstawiciele Akademii Pogoni – trener-koordynator Maksymilian Rogalski, trener drugiego zespołu Paweł Cretti oraz szkoleniowiec juniorów starszych, Robert Skok – spotkali się z przedstawicielami mediów. Poniżej prezentujemy wypowiedzi Roberta Skoka z konferencji prasowej.
O okresie przygotowawczym:
– Musimy wykazać się cierpliwością, bo do pierwszego meczu ligowego mamy jeszcze 1,5 tygodnia. Cierpliwie się do niego przygotowujemy, ale też czujemy już pewną ekscytację. Przed nami już tylko jeden sparing, po którym będzie mogli uznać okres przygotowawczy za zakończony. Myślę, że dobrze go przepracowaliśmy, a przede wszystkim wyciągnęliśmy wnioski z meczów, które rozegraliśmy jesienią. Na inaugurację czekają nas dwa trudne, wyjazdowe spotkania i jesteśmy bardzo ciekawi, jak zespół będzie się w nich prezentował. Nie możemy się ich już doczekać.
O debiucie Patryka Paryzka w Ekstraklasie:
– To na pewno było świetne uczucie. Nie tylko nasz sztab jednak na to zapracował, ale cała Akademia – od działu skautingu, który Patryka wypatrzył, przez trenerów, którzy z nim pracowali, po osoby zarządzające i koordynatorów. Dostarczanie zawodników do I zespołu to dla nas sprawa absolutnie priorytetowa. Debiut Patryka, a potem strzelona bramka, były więc czymś niesamowitym. Mam nadzieję, że niedługo częściej będziemy świadkami takich wydarzeń.
O sygnale dla zawodników U19:
– Debiut Patryka i jego bramka to zasługa całego naszego zespołu. To dzięki kolegom z drużyny miał on bowiem możliwość się rozwijać, to z nimi miał szansę rywalizować i konfrontować swoje umiejętności. Także to także ich sukces, za który należą im się brawa. Przede wszystkim to jednak dowód i sygnał dla wszystkich zawodników: sukces jest możliwy i może nastąpić szybciej niż się spodziewaliście. Chłopacy cały czas mają przecież kontakt z Patrykiem – czy to w szkole, czy w bursie. Patrząc na niego z pewnością widzą, że się da. Potrzebna do tego jest tylko wiara i ciężka praca.
O zastąpieniu Paryzka:
– Przy tego typu migracjach wszystko idzie kaskadowo. W miejsce Patryka dołączył więc do nas Natan Waligóra z zespołu U17. Jest też w drużynie Oliwier Siniawski, który aktualnie przechodzi rehabilitację po kontuzji. Oczywiście – w tej chwili trudno im będzie zastąpić Patryka jeden do jednego. Obaj są jednak świetnymi zawodnikami i – choć będą potrzebowali trochę czasu, by się zaadaptować do ligowych warunków – to jesteśmy o nich spokojni. Ciężka praca i cierpliwość zawsze się obronią.