Siedmiu zawodników występujących w najstarszych zespołach młodzieżowych Dumy Pomorza boryka się obecnie z kontuzjami. Część z nich powoli wraca do treningów, inni dopiero rozpoczynają rehabilitację lub czekają na zabieg. Kogo wkrótce zobaczymy na boisku, a za kim będziemy tęsknić przez najbliższe miesiące?
Gotowość do walki o miejsce w wyjściowym składzie drugiego zespołu wkrótce powinien zgłosić Dominik Sasiak. Wychowanek Chemika Police, który przed laty reprezentował już granatowo-bordowe barwy, w trakcie przerwy zimowej przeniósł się na Twardowskiego z Concordii Elbląg. W trakcie jednego ze sparingów doznał jednak uszkodzenia łąkotki, co wykluczyło go z treningów na kilka tygodni. 23-letni bramkarz przed świętami wielkanocnymi wrócił jednak do indywidualnych zajęć, a od poniedziałku rozpoczął pracę z drużyną. Jeśli adaptacja przebiegnie pomyślnie, Sasiak może znaleźć się w kadrze na sobotnie spotkanie z Polonią Środa Wielkopolska.
Przed derbowym starciem ze Świtem Skolwin do treningów powinien wrócić z kolei Adam Frączczak. Doświadczony napastnik w meczu z Błękitnymi Stargard nabawił się urazu łydki, który na trzy tygodnie wykluczył go z zajęć. Proces rehabilitacji jest już jednak na ukończeniu. – W przyszłym tygodniu Adam powinien być gotowy, by wznowić treningi indywidualne – mówi klubowy fizjoterapeuta, Marcin Minko.
Po licznych perypetiach zdrowotnych coraz bliżej powrotu do regularnych treningów jest również Dawid Włodarczyk. Obrońca Dumy Pomorza w październiku 2022 roku doznał uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej, która – w wyniku kilku komplikacji – przerwała jego przygodę z piłką na blisko półtora roku. Na początku tygodnia Włodarczyk dostał jednak zielone światło do rozpoczęcia indywidualnych treningów i wiele wskazuje na to, że podczas letniego okresu przygotowawczego będzie gotowy do rywalizacji o miejsce w składzie.
Latem do treningów powinni wrócić również Amin Doustali i Maksymilian Bogusławski. U irańskiego napastnika jeszcze zimą zdiagnozowano przepuklinę pachwinową. Leczenie zachowawcze nie przyniosło jednak oczekiwanych efektów, dlatego miesiąc temu zdecydowano się na przeprowadzenie zabiegu. Bogusławski natomiast we wrześniowym starciu ligowym z Wisłą Kraków zerwał więzadło ACL oraz uszkodził łąkotkę boczną i obecnie przechodzi rehabilitację.
Zabieg rekonstrukcji więzadła ACL ma też za sobą Gracjan Gawroński. Pomocnik Dumy Pomorza urazu nabawił się podczas letniej przerwy w rozgrywkach. Dodatkowo konieczne było również wykonanie plastyki chrząstki.
– Gracjan w tym tygodniu przeszedł zabieg, podczas którego wykonana została rekonstrukcja uszkodzonej chrząstki. Teraz potrzebne będzie ok. 6 tygodni na regenerację, po których rozpocznie się praca nad odbudową masy mięśniowej oraz przywróceniem sprawności kolan. Myślę, że do treningu indywidualnego będzie mógł wrócić na przełomie lipca i sierpnia – wyjaśnia Minko.
Z podobną kontuzją musi mierzyć się również Kamil Baj. Reprezentant Polski U16 urazu doznał w pierwszej połowie ostatniego meczu z Lechią Gdańsk. Przeprowadzony na początku tygodnia rezonans potwierdził zerwanie więzadła ACL. W przyszły piątek młody pomocnik zostanie poddany zabiegowi, po którym możliwe będzie wdrożenie procesu rehabilitacji oraz określenie przewidywanej daty powrotu na boisko.
Dużo zdrowia, Portowcy!