Piłkarze rezerw Pogoni Szczecin rozegrali kolejny mecz kontrolny w ramach przygotowań do rundy wiosennej. Tym razem podopieczni trenera Pawła Sikory zmierzyli się z drugoligowymi Błękitnymi Stargard, którym ulegli 1:2.
Portowcy spotkanie rozpoczęli w mocno eksperymentalnym składzie. Na boisku zabrakło m.in. narzekających na drobne urazy Dawida Zielińskiego i Patryka Adamczuka. Poważne zmiany nastąpiły również w linii ataku. Aron Stasiak spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, natomiast od pierwszej minuty odpowiedzialność za strzelanie bramek wziął na siebie duet Górzyński – Fürst. – Mieliśmy różne warianty przed tym meczem. Zdecydowaliśmy się rozpocząć w ustawieniu 4-4-2. Mamy w kadrze kilku napastników i być może również w lidze będziemy chcieli czasem zagrać w takim ustawieniu. Podczas takich sparingów zawodnicy będą więc uczyć się niektórych zachować, wymaganych przy grze z dwoma napastnikami – tłumaczy trener Paweł Sikora.
W pierwszej połowie zarysowała się niewielka przewaga Błękitnych, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i starali się konstruować akcje w ataku pozycyjnym. Portowcy mądrze się jednak bronili i nie pozwalali rywalom na rozwinięcie skrzydeł. W pierwszym kwadransie podopieczni trenera Kapuścińskiego zagrozili bramce Pogoni tylko raz. Po faulu Stanisława Wawrzynowicza do piłki ustawionej na 25 metrze podszedł Wojciech Fadecki i technicznym strzałem posłał piłkę idealnie przy słupku. Daniel Kusztan był jednak czujny i zdołał sparować ją na rzut rożny.
Na strzał Fadeckiego zawodnicy Pogoni odpowiedzieli po zaledwie dwóch minutach. Po przejęciu piłki w środku pola Fabian Pach znakomitym, prostopadłym podaniem wypuścił w bój Mateusza Bochnaka. Pomocnik Pogoni przebiegł z piłką kilkanaście metrów i plasowanym uderzeniem posłał ją obok bezradnego Marka Ufnala. – Niepotrzebnie straciliśmy bramkę w sytuacji, kiedy sami prowadziliśmy atak pozycyjny. Prosty błąd w środku pola sprawił, że mimo dobrej gry przegrywaliśmy 0:1 – komentuje trener Kapuściński.
Portowcy z prowadzenia nie cieszyli się jednak długo. Dziesięć minut później piłkę na własnej połowie stracił Pawłowski, ta trafiła do Wojciecha Fadeckiego, a ten pięknym uderzeniem posłał ją w okienko bramki strzeżonej przez Kusztana. – Mówiliśmy sobie w szatni, żeby grać bezpiecznie w defensywie i nierozważnymi dryblingami nie stwarzać zagrożenia. Tymczasem właśnie po takiej akcji straciliśmy bramkę – mówi trener Sikora.
W drugiej połowie obaj trenerzy zdecydowali się wprowadzić na boisko zmienników. Trener Sikora sięgnął po Jędrzeja Grobelnego, Daniana Pavlasa, Dominika Grochowskiego, Arona Stasiaka i Michała Graczyka. Jego vis-a-vis zdecydował się wymienić natomiast całą jedenastkę. Korekty personalne sprawiły, że tempo spotkania zdecydowanie spadło. – Trzeba przyznać, że gra nie była już tak płynna, jak przez pierwsze 60 minut – ocenia trener Kapuściński.
Ciekawiej zrobiło się dopiero w samej końcówce, kiedy Błękitni czterokrotnie stanęli przed szansą na zdobycie drugiej bramki. Najpierw jednak Jędrzej Grobelny zdołał sparować piłkę na poprzeczkę, chwilę później bramkarzowi Pogoni pomógł słupek, a na pięć minut przed końcem ofiarnym wślizgiem piłkę sprzed pustej bramki wybił Paweł Marczuk. W doliczonym czasie gry gospodarze zdołali jednak dopiąć swego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Bartosza Sitkowskiego, który pięknym strzałem dał swojemu zespołowi prowadzenie. – Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie na tle silnego przeciwnika. Z przekroju całego spotkania Błękitni na pewno przeważali, ale gdy przechwyciliśmy piłkę, potrafiliśmy zrobić z niej użytek. Nasza dobra gra skończyła się jednak po 70 minutach. W końcówce zrobiliśmy kilka błędów, które się na nas zemściły. Brak krycia przy stałym fragmencie sprawił, że wynik jest dla nas niekorzystny. To młodzi zawodnicy, którzy nie do końca jeszcze czują odpowiedzialność – podsumowuje trener Paweł Sikora.
Błękitni Stargard – Pogoń II Szczecin 2:1 (1:1)
0:1 Mateusz Bochnak 17’
1:1 Wojciech Fadecki 27’
2:1 Bartosz Sitkowski 90’
Błękitni Stargard: Ufnal (Rzepecki 46′), Liśkiewicz, Burzyński, Szymusik (Korczyński 60′), Rogala (Sitkowski 60′), Fadecki (Więcek 60′), Mosiejko (Karmański 60′), Wojtasiak (Szałek 60′), Gutowski (Orłowski 60′), Włóka (Magnuski 60′), Prawucki (Antczak 60′)
Pogoń II Szczecin: Kusztan (Grobelny 46’) – Marczuk (Pavlas 61’), Kuzko, Nagel, Kujawa – Pach, Wawrzynowicz (Pawłowski 75’), Pawłowski (Grochowski 61’), Bochnak (Fürst 75’) – Górzyński (Stasiak 46’), Fürst (Graczyk 46’)