
Fantastycznie rozpoczął się piłkarski weekend dla kibiców Dumy Pomorza. Po zwycięstwie juniorów starszych nad Piastem Gliwice, trzy punkty zdobyli także piłkarze rezerw Pogoni Szczecin. – Cieszymy się ze zwycięstwa, chociaż mogliśmy wygrać wyżej. Zabrakło nam odrobiny skuteczności – mówił po meczu trener Paweł Sikora.
Na inaugurację podopieczni Pawła Sikory udali się do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie zmierzyli się z miejscową Centrą. Dla gospodarzy było to wyjątkowe spotkanie, bowiem po rocznej przerwie powrócili do rozgrywek trzecioligowych. W zeszłym sezonie podopieczni Mariusza Posadzego pewnie wygrali grupę północną IV ligi wielkopolskiej, a następnie w barażu ograli Lubuszanina Trzcianka.
– Czwarta liga wielkopolska była bardzo silna. Jeżeli Centra zdołała awansować, to znaczy, że jest silnym zespołem – przestrzegał przez meczem trener Pogoni. – Nie mieliśmy okazji wcześniej się z nim zmierzyć, dlatego podchodzimy do rywala z respektem.
W podstawowej jedenastce Dumy Pomorza znalazło się trzech srebrnych medalistów mistrzostw Polski juniorów starszych – Kujawa, Paprzycki oraz Bochnak. Zespół uzupełniło również trzech zawodników, którzy na co dzień trenują z pierwszym zespołem – Adrian Henger, Sebastian Walukiewicz i Mate Tsintsadze.
– Adrian bardzo dobrze spisywał się dzisiaj w bramce. W wielu sytuacjach bardzo nam pomógł. Pochwały należą się również Mate, który był dzisiaj naszym najjaśniejszym punktem w środku pola – chwali swoich zawodników Paweł Sikora.
Spotkanie przeciwko Centrze rozpoczęło się po myśli Portowców. Już w siódmej minucie po składnej akcji piłkę w bramce gospodarzy umieścił Jakub Paprzycki. Piłkarze Dumy Pomorza z prowadzenia cieszyli się jednak zaledwie siedem minut. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry w polu karnym najlepiej znalazł się Michalski i pewnym strzałem nie dał Hengerowi szans na skuteczną interwencję.
W kolejnych minutach spotkanie znacznie się wyrównało. Oba zespoły stworzyły sobie kilka dobrych okazji do zdobycia bramki, ale w każdym przypadku zabrakło precyzji i skuteczności. Strzelecką niemoc przełamał dopiero Mate Tsintsadze, który na pięć minut przed końcem pierwszej połowy zdołał posłać piłkę do siatki gospodarzy.
W drugiej części spotkania na boisku oglądaliśmy piłkarskie szachy. Piłkarze Dumy Pomorza, zadowoleni z korzystnego rezultatu, nie forsowali tempa. Przeciwnicy natomiast nie potrafili skutecznie przedostać się pod pole karne Pogoni. Nerwowo zrobiło się dopiero na trzy minuty przed końcem meczu, gdy po faulu na Kucharskim sędzia wskazał na wapno. Po strzale z jedenastu metrów piłka przeleciała jednak wysoko nad poprzeczką.
– Decyzja sędziego była mocno kontrowersyjna. Moim zdaniem nie było mowy o rzucie karnym. Na nasze szczęście rywale nie wykorzystali prezentu od sędziego – tłumaczy trener Sikora.
Kolejne spotkanie rezerwy Dumy Pomorza rozegrają w przyszłą niedzielę (20 sierpnia) o godzinie 11:00 na boisku nr 2 przy Twardowskiego. Rywalem podopiecznych Pawła Sikory będzie Jarota Jarocin.
Centra Ostrów Wielkopolski – Pogoń II Szczecin 1:2 (1:2)
0:1 Paprzycki (7’)
1:1 Michalski (14’)
1:2 Tsintsadze (40’)
Centra Ostrów Wielkopolski: Maj – Przezak, Adamiak, Reyer, Sikora – S. Kucharski, Wandzel, Strączkowski, Michalski – M. Kucharski, Nowicki
Pogoń Szczecin: Henger – Adamczuk, Kuzko, Walukiewicz, Kujawa – Pawłowski, Zieliński (80’ Budzyński) – Bochnak (89’ Bluma), Tsintsadze, Paprzycki (83’ Pach) – Paczuk (90’ Nagel)