Po rozgromieniu w pierwszym spotkaniu Gryfa Wejherowo 8:0, trampkarze Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin szykują się do kolejnej, ligowej potyczki. Mimo okazałego zwycięstwa szkoleniowiec zespołu nie popada w euforię. – Do pełni zadowolenia wiele nam jeszcze brakowało – mówi Piotr Łęczyński.
Do rywalizacji o zwycięstwo w lidze makroregionalnej młodzi Portowcy włączyli się w przytupem. Emocje związane z dalekim wyjazdem i rywalizacją na najwyższym poziomie szybko udało się przenieść na boisko, dzięki czemu granatowo – bordowi do Szczecina mogli wracać z kompletem punktów i aż ośmioma bramkami na koncie. Znakomity wynik nie zrobił jednak wrażenia na sztabie szkoleniowym, który zamiast popadać w hurraoptymizm, stara się poprawić mankamenty w grze zespołu.
– Wynik jest okazały, ale w naszej grze było trochę mankamentów. Musieliśmy szybko wyciągnąć wnioski i przeanalizować nasze błędy. Wiele jeszcze brakowało, żebyśmy mogli z zadowoleniem mogli spojrzeć na naszą grę – tłumaczy trener Łęczyński.
Ciężka praca była konieczna, bowiem w sobotę Portowcy zmierzą się ze zdecydowanie trudniejszym przeciwnikiem. Do Szczecina przyjedzie zespół CWZS Bydgoszcz, który na inaugurację bez problemu rozprawił się z KKS-em 1925 Kalisz.
– W Bydgoszczy zebrała się grupa bardzo dobrych zawodników. Do wysokim zwycięstwie na inaugurację z pewnością przyjadą do Szczecin w bojowych nastrojach. Musimy się przygotować na trudne spotkanie – mówi szkoleniowiec Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin.
2.kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
AP Pogoń Szczecin – CWZS Bydgoszcz
Czas i miejsce: sobota, godz. 13, Szczecin
Boisko nr 6 na koronie stadionu przy Twardowskiego