To był kolejny udany weekend w wykonaniu zawodników z najstarszych grup młodzieżowych Pogoni Szczecin. Jedynie juniorzy młodsi musieli obejść się smakiem – pozostałe ekipy zgodnie sięgnęły po komplet punktów. Zapraszamy na podumowanie!
Zawodnicy drugiego zespołu dali kolejny dowód swoich strzeleckich umiejętności. Najbardziej ofensywny zespół Betclic 3. ligi po zaledwie dwudziestu minutach prowadził w Nowych Skalmierzycach ze swoją imienniczką 2:0, a do szatni schodził przy stanie 3:1. W drugiej odsłonie granatowo-bordowi jeszcze podkręcili tempo – najpierw rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Bąk, a w doliczonym czasie gry premierowe trafienie na seniorskim poziomie zanotował szesnastoletni Maksymilian Jóźwiak.
– Myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, że od początku do końca na boisku rządził dzisiaj jeden zespół. Graliśmy na własnych warunkach, dyktowaliśmy tempo, szybko odbieraliśmy piłkę, długo się przy niej utrzymywaliśmy. Byliśmy zdecydowani, szukaliśmy podań do przodu, ani na moment nie spuściliśmy nogi z gazu. Z dumą można było patrzeć, jak zespół funkcjonuje na boisku – mówił po końcowym gwizdku trener Paweł Cretti.
Więcej o meczu drugiego zespołu przeczytasz TUTAJ.
16. kolejka Betclic 3. ligi
Pogoń Nowe Skalmierzyce – Pogoń II Szczecin 1:5 (1:3)
0:1 Stanisław Wawrzynowicz 8′
0:2 Martin Rachubiński 20′
1:2 Daniel Kaczmarek 38′
1:3 Yadegar Rostami 41′
1:4 Mateusz Bąk 65′
1:5 Maksymilian Jóźwiak 90′
Pogoń Szczecin: Łęgowski – Rutowski, Gil (86′ Majewski), Balcewicz, Rezaeian – Kaczorek, Rostami – Bąk (81′ Jóźwiak), Wawrzynowicz, Rachubiński (72′ Starzyński) – Bogusławski (72′ Waligóra)
Drugie z rzędu domowe zwycięstwo odnieśli juniorzy starsi. Po triumfie nad Polonią Warszawa tym razem granatowo-bordowi okazali się lepsi od Jagiellonii Białystok.
Do starcia z juniorami aktualnego mistrza Polski szczecinianie przytąpili w silnym zestawieniu. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się trenujący na co dzień z I zespołem Antoni Klukowski i Maciej Wojciechowski, a także znajdujący się w kadrze II zespołu Rafał Jakubowski, Oliwier Siniawski czy Kacper Gołębiewski.
Ofensywna siła Portowców szybko dała o sobie znać. Po upływie zaledwie pięciu minut piłkę przed szesnastką zebrał Marcel Broniewski i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. Drugą odsłonę granatowo-bordowi rozpoczęli w podobnym stylu – po zagraniu Jakuba Zawadzkiego z lewego skrzydła do piłki w polu karnym dopadł Jacek Czapliński i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie.
Dwubramkowe prowadzenie nie pozwoliło jednak Portowcom uniknąć nerwowej końcówki. Sygnał do odrabiania strat w drużynie gości dał bowiem Jakub Moćkun, który najpierw wykorzystał niedokładność szczecinian w rozegraniu piłki, a następnie – po błędzie Kuby Bochniarza – po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Na oba trafienia gości zawodnicy Dumy Pomorza znaleźli jednak odpowiedź. Najpierw w sytuacji sam na sam celnym strzałem popisał się Oliwier Siniawski, a tuż przed końcowym gwizdkiem podanie od Tristana Podobasa na bramkę zamienił Kacper Gołębiewski.
– Uważam, że był to bardzo dobry mecz do oglądania. Oba zespoły chciały grać w piłkę, prezentowały wysoką kulturę gry – mówi trener Robert Skok. – Cieszymy się ze zwycięstwa, bo bardzo potrzebowaliśmy tych punktów. Zwłaszcza, że zdobywamy je po dobrej grze. Wykreowaliśmy sobie sporo sytuacji, które zdołaliśmy zamienić na gole. Teraz przed nami kolejne wyzwania – w tym mecz z drugim w tabeli Śląskiem Wrocław. Po meczu z Jagiellonią możemy jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość – podsumowuje.
14. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U19
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 4:2 (1:0)
1:0 Marcel Broniewski 5′
2:0 Jacek Czapliński 48′
2:1 Jakub Moćkun 58′
3:1 Oliwier Siniawski 67′
3:2 Jakub Moćkun 79′
4:2 Kacper Gołębiewski 89′
Pogoń Szczecin: Bochniarz – Bartkowiak (67′ Drećko), Jakubowski, Kostecki, Zawadzki – Broniewski, Gołębiewski (90′ Pieprzyk) – Siniawski (85′ Podobas), Wojciechowski (72′ Baran), Osowski – Klukowski (46′ Czapliński)
O krok od kolejnego ligowego zwycięstwa byli również juniorzy młodsi. Pod koniec regulaminowego czasu gry Portowcy prowadzili z Poznańską 13, ale chwila nieuwagi sprawiła, że to zespół z Wielkopolski mógł cieszyć się z kompletu punktów.
Pierwsze minuty sobotniego starcia stały pod znakiem wymiany ciosów. Na otwierające trafienie w wykonaniu gospodarzy błyskawicznie odpowiedział bowiem Jędrzej Cieślak, wykorzystując zagranie od Stanisława Rogowskiego. Strzeleckiego prochu obu zespołom nie starczyło jednak na długo – w kolejnych minutach, mimo kilku okazji do zdobycia bramki, piłka ani razu nie zatrzepotała w siatce.
– W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy w początkowej fazie byli zespołem bardziej zdeterminowanym. My natomiast mieliśmy problem z organizacją wysokiego pressingu oraz podejmowaniem właściwych decyzji po odbiorze piłki – ocenia trener Patryk Kurant.
Kwadrans spędzony w szatni korzystnie podziałał jednak na Portowców. Po powrocie na boisko granatowo-bordowi w pełni zdominowali bowiem rywala, co zaowocowało drugim trafieniem w wykonaniu Cieślaka.
I gdy wydawało się, że zawodnicy Dumy Pomorza po raz kolejny siegną po komplet punktów, nadszedł fatalny dla nich doliczony czas gry. Najpierw do wyrównania doprowadził Tymoteusz Poleszak, chwilę później z czerwoną kartką boisko opuścił Alex Michalak, a równo z końcowym gwizdkiem na listę strzelców wpisałsię Alex Rogoziecki, zapewniając gospodarzom komplet punktów.
– Dla nas to olbrzymia lekcja. Mieliśmy w tym meczu swoje momenty, ale nie potrafiliśmy ich w pełni wykorzystać. Końcówka spotkania to natomiast prawdziwy rollercoaster. W piłce młodzieżowej takie sytuacje mają jednak prawo się zdarzyć. Naszym zadaniem jest, by wyciągnąć z tej sytuacji wnioski na przyszłość – podsumowuje Patryk Kurant.
14. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Poznańska 13 – Pogoń Szczecin 3:2 (1:1)
1:0 Wojciech Golak 6′
1:1 Jędrzej Cieślak 7′
1:2 Jędrzej Cieślak 54′
2:2 Tymoteusz Poleszak 90′
3:2 Alex Rogoziecki 90′
Pogoń Szczecin: Pesković – Chmielewski, Ossowski (78′ Szyszkowski), Pawłowski, Michalak – Woźniak (61′ Stanowski), Ława (61′ Kulpa) – Berkowski, Rogowski (83′ Rojek), Libor (58′ Ignatowicz) – Cieślak (58′ Wojtaszek)
Krok po kroku w górę ligowej tabeli wspinają się trampkarze starsi Pogoni. W meczu na szczycie granatowo-bordowi pokonali Lechię Gdańsk 1:0, co pozwoliło im zająć pozycję wicelidera.
Na boisku w Sopocie spotkały się dwa zespoły, które w obecnym sezonie tylko raz zaznały goryczy porażki. Przed spotkaniem można było więc spodziewać się wyrównanego boju – i taki właśnie był. O ostatecznym triumfie granatowo-bordowych przesądziła jedna bramka – pod koniec pierwszej połowy na rajd prawym skrzydłem zdecydował się Milan Putkiewicz, dograł na szesnasty metr do Aleksandra Majewskiego, a ten technicznym strzałem posłał piłkę do siatki.
– To był mecz, w którym pokazaliśmy DNA Pogoni. Byliśmy mocni w obronie, graliśmy cierpliwie w ataku. Przeciwnik postawił nam twarde warunki, przez co to zwycięstwo jest dla nas jeszcze bardziej wartościowe – mówi trener Paweł Rozpondek. – W I połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę. Graliśmy taką piłkę, jaką zawsze chcielibyśmy oglądać. Po przerwie do głosu doszła Lechia, ale dzięki dobrej postawie całego zespołu w defensywie zdołaliśmy zagrać na zero z tyłu. Jesteśmy bardzo zadowoleni i z optymizmem patrzymy w przyszłość – podsumowuje.
12. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
0:1 Aleksander Majewski 36′
Pogoń Szczecin: Fojut – Florczak, Jaster, Szymański, Chmielewski (65′ Hajdukiewicz) – Majewski, Centkowski (50′ Cieślak), Sieg (55′ Dyba), Putkiewicz (65′ Sawala), Kielsznia (50′ Traczykowski) – Andrzejkowicz (50′ Bakuła)