Piłkarze rezerw Pogoni Szczecin nie zdołali podtrzymać znakomitej passy meczów bez porażki. W piątym meczu tego sezonu Portowcy ulegli na wyjeździe KP Starogard Gdański 0:3.
Przed spotkaniem trener Paweł Sikora miał niemały ból głowy. Nie mógł bowiem skorzystać z aż czterech podstawowych zawodników. Do autokaru nie wsiedli Sebastian Walukiewicz, Aron Stasiak i Marcel Stefaniak, którzy przebywali na zgrupowaniach reprezentacji. W składzie zabrakło również Patryka Paczuka, który został włączony do drużyny Macieja Skorży i rywalizował z Osadnikiem Myślibórz.
– Przejście do pierwszego zespołu to krok do przodu w mojej karierze. Jest mi jednak trochę żal, że nie mogę pomóc dziś kolegom w ligowym meczu. Będę śledził ich poczynania i wierzę, że dadzą sobie radę – mówił Paczuk.
Brak zawodników doświadczonych w trzecioligowych potyczkach okazał się jednak kluczowy. Mocno odmłodzona jedenastka Dumy Pomorza nie poradziła sobie bowiem ze zdecydowanie starszym i silniejszym fizycznie zespołem ze Starogardu Gdańskiego. W pierwszej połowie Portowcy mieli ogromny problem z przedostaniem się pod pole karne rywala i nie stworzyli sobie praktycznie żadnej okazji do zdobycia bramki. Znakomitej gry nie zaprezentowali również gospodarze, ale po indywidualnym błędzie naszych defensorów schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie Portowcy przebudzili się i żwawiej ruszyli pod bramkę gospodarzy. Dobre okazje do strzelenia bramki stworzyli sobie Benedyczak i Górzyński, ale obu zabrakło odrobiny skuteczności. Gdy wydawało się, że gol dla Pogoni jest kwestią czasu, do siatki niespodziewanie trafili piłkarze ze Starogardu Gdańskiego. Kolejny błąd obrońców Pogoni wykorzystał Daniel Katerla, który w sytuacji sam na sam z Kusztanem umieścił piłkę w siatce.
Utrata drugiego gola zupełnie podłamała Portowców, którzy stracili wiarę w końcowy sukces. Gospodarze natomiast dążyli do podwyższenia prowadzenia i ostatecznie dopięli swego. Po niedokładnym podaniu jednego z graczy Pogoni Rzepa wyszedł sam na sam z Kusztanem i po chwili padł w polu karnym. Prowadzący zawody Michał Szmytke bez wahania odgwizdał jedenastkę, którą na gola zamienił Zagórski.
– Moim zdaniem nie było mowy o karnym. Napastnik ze Starogardu Gdańskiego zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i w pewnym momencie już wiedział, że nie będzie w stanie wykorzystać okazji. Dlatego szukał kontaktu, żeby spróbować nabrać sędziego na rzut karny – mówił po meczu bramkarz Pogoni Szczecin.
KP Starogard Gdański – Pogoń Szczecin 0:3 (0:1)
1:0 Karol Zieliński 22′
2:0 Daniel Katerla 65′
3:0 Damian Zagórski 90′ (k)
Pogoń Szczecin: Kusztan – Jopek (70’ Furst), Kuzko, Nagel, Kujawa – Zieliński, Wawrzynowicz – Bochnak, Benedyczak, Paprzycki (75’ Midzio) – Górzyński (60’ Maćkowski)