Gracjan Jaroch najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Miedzi Legnica. – To młody i zdolny piłkarz, który z pewnością podniesie rywalizację w naszym zespole – mówi szkoleniowiec Miedzi, Dominik Nowak.
Piłkarz Pogoni Szczecin pod czujną obserwacją sztabu szkoleniowego Miedzi znajdował się od kilku miesięcy. Przedstawiciele pierwszoligowca obejrzeli kilkanaście spotkań Jarocha w barwach rezerw Dumy Pomorza, rozmawiali także z prezesem Akademii Dariuszem Adamczukiem oraz samym zawodnikiem. Ostatecznie podjęli decyzję, że chcieliby skorzystać z usług dziewiętnastoletniego napastnika.
– Lustrowaliśmy Gracjana od dłuższego czasu. Znamy jego potencjał, umiejętności oraz sposób gry. Wiemy na co go stać. Na pewno nie był to z naszej strony ślepy strzał – tłumaczy Dominik Nowak.
Szkoleniowiec Miedzi Legnica w obecnym sezonie ma do dyspozycji czterech napastników. Jedynie Jakub Vojtuš spełnia jednak pokładane w nim nadzieje, strzelając cztery bramki w dotychczasowych pięciu meczach I ligi. Dla Dominika Nowaka, preferującego taktykę z dwoma napastnikami, niemoc strzelecka pozostałych napastników była sygnałem do poszukiwania alternatywy.
– Gracjan ma bardzo wiele zalet. Jest szybki, ambitny i bardzo zdyscyplinowany. Jesteśmy przekonani, że szybko zaaklimatyzuje się w Legnicy i podniesie rywalizację w zespole – mówi trener Miedzi.
Jaroch do Legnicy pojechał już w czwartek, gdzie przeszedł szczegółowe badania medyczne. Wyniki nie zostawiają wątpliwości – napastnik Pogoni jest zdrowy i gotowy do gry. Już jutro Gracjan pojawi się na pierwszym treningu Miedzi i rozpocznie rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce.
– Jeden dzień treningów to zbyt krótko, by myśleć o Gracjanie w perspektywie sobotniego meczu ze Stalą Mielec. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by w kolejnych spotkaniach znalazł się w kadrze meczowej. Zawodnik jest świadomy poziomu rywalizacji w zespole, ale zamierza podjąć rękawicę. Jeżeli będzie w dobrej formie, na pewno będzie grał – deklaruje Dominik Nowak.
fot. Miedź Legnica