Zawodnicy rezerw Pogoni nie schodzą ze zwycięskiego szlaku! Po triumfie przed tygodniem nad KP Starogard Gdański, tym razem podopieczni trenera Crettiego pokonali Sokoła Kleczew 1:0. – Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Spotkanie nie było może piękne dla oka, ale zdobyte punkty są niezwykle cenne – mówi szkoleniowiec Dumy Pomorza.
Do przedświątecznego pojedynku Portowcy przystąpili w mocno odmłodzonym składzie. Od pierwszej minuty na placu gry pojawiło się aż sześciu zawodników, którzy wciąż mogliby biegać po juniorskich boiskach. Średnia wieku wyjściowej jedenastki wyniosła niecałe 19 lat – najmniej spośród wszystkich zespołów w Polsce, występujących na trzecioligowym poziomie.
– W niewiele zmienionym zestawieniu moglibyśmy dzisiaj wybiec w meczu Centralnej Ligi Juniorów przeciwko Koronie. Nie medale nam jednak w głowie, ale rozwój tych zawodników. Jestem przekonany, że kolejny mecz na poziomie seniorskim będzie dla nich cennym doświadczeniem – mówi prezes Akademii, Dariusz Adamczuk.
Od pierwszej minuty na boisku zarysowała się przewaga Portowców, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i atakiem pozycyjnym starali się przedostać pod bramkę rywala. Goście z Kleczewa stosowali natomiast proste środki i próbowali zaskoczyć graczy Dumy Pomorza szybkim przejściem z obrony do ataku. Przed przerwą żadna ze strategii nie przyniosła jednak efektu w postaci nie tyle otwierającego trafienia, co nawet celnego strzału. – Nie potrafiliśmy sobie dzisiaj do końca ułożyć gry w ofensywie. Inna sprawa, że w takich meczach trudno oczekiwać finezji i pięknej dla oka gry – ocenia trener Cretti.
W drugiej odsłonie tryby szczecińskiej maszyny się zazębiły, czego efektem było otwierające trafienie. Piłkę na połowie Sokoła przejął Kacper Kozłowski, prostopadłym podaniem uruchomił Huberta Turskiego, a ten w sytuacji sam na sam pewnym uderzeniem posłał piłkę do siatki.
Zaskoczeni niekorzystnym obrotem sprawy goście rzucili się do odrabiania strat. Znakomicie funkcjonująca szczecińska defensywa nie pozwalała im jednak na przedostanie się pod własne pole karne. – Jestem bardzo zadowolony z realizacji defensywnych założeń. Graliśmy w kontakcie, blisko przeciwnika, w kompakcie. Na początku rundy mieliśmy duże rezerwy w tym aspekcie, co przekładało się na niekorzystne rezultaty. Dziś rywal skarżył się natomiast, że gramy zbyt ostro i agresywnie. Z ust doświadczonego rywala, otrzaskanego w III lidze, to komplement – mówi trener Cretti.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Portowców, którzy przedłużyli serię ligowych meczów bez porażki. W czterech ostatnich meczach podopieczni trenera Crettiego zapisali na swoim koncie dziesięć punktów i znacznie oddalili się od strefy spadkowej. – Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Spotkanie nie było może piękne dla oka, ale zdobyte punkty są niezwykle cenne – podsumowuje szkoleniowiec Dumy Pomorza.
24.kolejka III ligi
Pogoń II Szczecin – Sokół Kleczew 1:0 (0:0)
1:0 Hubert Turski 51’
Pogoń II Szczecin: Kusztan – Chouwer, Kuzko, Sadowski, Pach – Smoliński, Kozłowski (88’ Krzyżaniak) – Wędrychowski (70’ Fürst), Graczyk (46’ Wawrzynowicz), Kalenik (80’ Paprzycki) – Turski