
Piłkarze Pogoni II Szczecin zaczęli wiosnę od falstartu w Poznaniu, gdzie przegrali 0:1 z rezerwami Lecha, ale w tej kolejce będą mieli szansę na rehabilitację. Na osiedlu Szczecin-Bukowe przy ulicy Pomarańczowej zmierzą się z sąsiadem w tabeli – KS-em Chwaszczyno.
Portowcy zainaugurowali wiosnę we Wronkach, gdzie decydująca o zwycięstwie bramka padła w 9. minucie, a na listę strzelców wpisał się Paweł Tomczyk.
– Początek spotkania należał do rywala – przyznał Paweł Sikora. – Później udało nam się dojść do głosu, ale przez większość czasu mecz toczył się w środku pola. Stworzyliśmy mało klarownych sytuacji. Utrzymywaliśmy się przy piłce, ale brakowało wygranych pojedynków przed polem karnym przeciwnika.
Spory niedosyt czuli również zawodnicy, a wśród nich dwójka z pierwszego zespołu, a więc Adrian Henger i Seiya Kitano.
– Czuję niedosyt, bo przegraliśmy jedną bramką, ale w pierwszej połowie nic nam się nie układało – ocenił Adrian Henger. – W drugiej zaczęliśmy grać, ale nie udało nam się wygrać. Nie stworzyliśmy wielu dobrych sytuacji. Zabrakło goli.
Chwaszczynianie podskoczyli w tabeli o jedno miejsce dzięki wygranej 3:1 z Vinetą Wolin po golach: Macieja Portasińskiego, Kacpra Łazaja i Raała Bujnowskiego. Ich ucieczka przed toporem nadal trwa. Mają tyle samo punktów, co pierwszy zespół w strefie spadkowej – Polonia Środa Wielkopolska oraz Górnik Konin. Do szczecinian tracą trzy oczka.
KS jest groźny u siebie (6 zwycięstw w 9 meczach), ale ma problem z przywożeniem zdobyczy z wyjazdów. Do tej pory wyszarpał jeden punkt ze Świtem Skolwin (2:2).
Oba zespoły zmierzyły się w Chwaszczynie w sierpniu. Portowcy przegrali 1:2, a gola honorowego zdobył Gracjan Kuśmierek. Z kolei ostatni mecz w Szczecinie pomiędzy tymi drużynami odbył się w maju poprzedniego roku. Podopieczni Pawła Sikory wygrali 2:1 po trafieniach Michała Walskiego oraz Błażeja Chouwera.
III liga
Pogoń II Szczecin – KS Chwaszczyno
Czas: 19 marca (niedziela), g. 14.30.
Miejsce: boisko ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Pomarańczowej, Szczecin-Bukowe.