Po dwóch miesiącach przerwy zawodnicy trzecioligowych rezerw Pogoni Szczecin powracają na ligowe boiska. Zespół Dumy Pomorza do sezonu przystępuje poważnie przebudowany – w odmłodzonym składzie, z nowym sztabem szkoleniowym i nowymi nadziejami. – Mam fajny zespół złożony z chłopaków, którzy marzą o grze w Ekstraklasie. Liczę, że w każdym meczu będą udowadniać, że miejsce w pierwszym zespole im się należy – mówi trener Andrzej Tychowski.
Pierwsze zmiany w zespole rezerw nastąpiły jeszcze przed zakończeniem ubiegłego sezonu. Dotychczasowy szkoleniowiec – Paweł Sikora – w połowie maja podjął bowiem decyzję o zakończeniu współpracy z Pogonią Szczecin. Decyzją zarządu klubu misję prowadzenia drużyny przejął trener Andrzej Tychowski. – Zawodowo wszystko układa się tak, jak chciałem. Czuję ogromną satysfakcję, że znalazłem się w tym miejscu. Teraz pozostaje mi tylko udowodnić, że zasługuję na zaufanie włodarzy klubu – mówi szkoleniowiec zespołu.
Pod wodzą nowego trenera drużyna rozpoczęła treningi już na początku lipca. Większość okresu przygotowawczego zawodnicy spędzili w Szczecinie, trenując na własnych obiektach. Wyjątkiem było tygodniowe zgrupowanie, na które zespół udał się do Mogilna. – Szczerze mówiąc nie nazwałbym tego czasu okresem przygotowawczym. Tak jak pracowaliśmy przez te sześć mikrocykli, będziemy również pracować w trakcie sezonu. W mojej filozofii pracy nie ma sztucznego podziału – tłumaczy trener Tychowski.
W ramach przygotowań do nowego zespołu Portowcy rozegrali pięć meczów kontrolnych. Jeszcze przed wyjazdem do Mogilna podopieczni trenera Tychowskiego zmierzyli się zespołem Wolfsburga U23. – To był chyba najbardziej wartościowy sparing. Rywale pokazali nam na jakim poziomie funkcjonuje drugi zespół w Niemczech. Otworzyło nam to oczy, jak wiele jeszcze pracy przed nami – opowiada Andrzej Tychowski. Podczas zgrupowania zawodnicy Dumy Pomorza zmierzyli się natomiast z Mieszkiem Gniezno, a po powrocie do Szczecina sprawdzili swoją formę na tle TSG Neustrelitz, Hutnika Szczecin i Chemika Police.
– W każdym z tych meczów strzelaliśmy bramki, więc jestem pełen optymizmu, jeśli chodzi o siłę naszych formacji ofensywnych. Sparingi pokazały mi również, że młodzi zawodnicy nie pękają przed seniorami, tylko grają z nimi jak równy z równym. Cieszy mnie również, że wychodząc na boisko zawsze graliśmy w taki sam sposób. Staram się wpajać chłopakom, że musimy charakteryzować się własnym stylem, opartym na filozofii szkolenia Pogoni. Mamy grać tak jak chcemy, a nie jak pozwala przeciwnik. Robiliśmy to z różnym skutkiem – były zwycięstwa, ale także remis czy porażki. Za każdym razem robiliśmy jednak swoje na boisku – dodaje.
W trakcie letniej przerwy doszło nie tylko do zmiany sztabu szkoleniowego, ale również przebudowania samej drużyny. Szczecińską szatnię opuścili zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie byli wiodącymi postaciami, m.in. Dawid Zieliński, Jędrzej Kujawa, Patryk Paczuk, Damian Pawłowski czy Rafał Maćkowski. Większość z nich została wypożyczona do klubów z I i II ligi, by tam zdobywać nowe doświadczenia. – Takie ruchy są zgodne z polityką klubu. Wiodący chłopcy odeszli z zespołu, by się rozwijać. Oby w niedługim czasie do nas wrócili i zasilili pierwszy zespół – wyjaśnia trener Pogoni.
Od nowego sezonu pierwsze skrzypce w zespole rezerw grać mają więc przede wszystkim zawodnicy, którzy przed rokiem rywalizowali na poziomie Centralnej Ligi Juniorów U19. Trener Andrzej Tychowski nie bał się również korzystać z młodszych zawodników i zaprosił do treningów z seniorami Dawida Krzyżaniaka oraz Marcela Wędrychowskiego. – Nastąpiło wiele zmian kadrowych, dlatego musieliśmy poświęcić więcej czasu, żeby się poznać, znaleźć optymalne pozycje dla zawodników. To był okres budowania zespołu, z którego jestem zadowolony. Mam wielu młodych chłopaków, którzy marzą o debiucie w Ekstraklasie. Liczę, że w każdym meczu będą udowadniać, że miejsce w pierwszym zespole im się należy – mówi Andrzej Tychowski.
Oprócz zawodników z zespołów juniorskich, sztab szkoleniowy Dumy Pomorza sięgnął również po uzdolnionych graczy z innych klubów. Jeszcze w poprzednim sezonie kontrakt z Pogonią podpisał Jan Sieracki, który zdecydował się na przenosiny z Hamburgera SV. Tuż przed startem rozgrywek podpisy na umowach złożyli również Kamil Słoma z Ruchu Chorzów, Oskar Kalenik z Salosu Szczecin oraz Szymon Modrzewski z Motora Lubawa. – Skoro znaleźli się w zespole rezerw, to znaczy, że są lepsi od tych, którzy dotąd grali w klubie. Taką mamy filozofię w klubie. Myślę, że każdy z nich odciśnie swoje piętno na grze zespołu – tłumaczy trener Pogoni.
Już w piątek młodych Portowców czeka pierwszy, prawdziwy test. Na inaugurację rozgrywek III ligi podopieczni trenera Tychowskiego pojadą do Kołobrzegu, gdzie zmierzą się z Kotwicą Kołobrzeg. Derbowy rywal latem dokonał kilku istotnych wzmocnień i aktualnie jest stawiany w gronie kandydatów do awansu. – W Kołobrzegu głośno mówi się o powrocie do II ligi. Przepisem na sukces mają być doświadczeni zawodnicy z ligową przeszłością, którzy trafili do szatni Kotwicy. Mecz z takim rywalem na pewno będzie dla nas wyzwaniem. Nie jedziemy tam w roli faworyta, ale chcemy zrobić niespodziankę. Pokazać, że Pogoń młodzieżą stoi, a trener Kosta posiada mocne zaplecze. Jestem przekonany, że jeśli zrealizujemy założenia, które wraz ze sztabem przedstawiłem zawodnikom, to mamy dużą szansę, by wrócić do Szczecina z kompletem punktów – podsumowuje trener Tychowski.
1. kolejka III ligi
Kotwica Kołobrzeg – Pogoń II Szczecin
Czas: piątek (10.08), godz. 19:46
Miejsce: stadion im. Sebastiana Karpiniuka w Kołobrzegu