Nie takiej inauguracji rundy wiosennej spodziewali się zawodnicy rezerw Pogoni Szczecin. Podopieczni trenera Crettiego w debrach Pomorza Zachodniego ulegli Kotwicy Kołobrzeg aż 0:4. – Początek spotkania nie zwiastował tak wysokiej porażki. W pewnym momencie coś się jednak posypało – mówi szkoleniowiec Dumy Pomorza.
Portowcy do spotkania przystąpili bez swojego kapitana – Pawła Marczuka. 21-letni obrońca w ubiegłotygodniowym meczu przeciwko Gryfowi Kamień Pomorski nabawił się urazu, który wykluczył do z treningów na przynajmniej dwa tygodnie. W wyjściowej jedenastce pojawiło się natomiast trzech zawodników I zespołu – na prawej obronie zameldował się David Niepsuj, napędzać akcję na skrzydle miał Michał Żyro, a odpowiedzialność za strzelanie bramek wziął na siebie Soufian Benyamina.
Pierwsze minuty nie zapowiadały wysokiej porażki. Portowcy z dużą odwagą i optymizmem weszli mecz, co przełożyło się na kilka akcji ofensywnych. Stojący między słupkami Konrad Zacharski pozostał jednak niezatrudniony. – Początek spotkania oceniam pozytywnie. Prezentowaliśmy swoją grę, nie przestraszyliśmy się przeciwnika, zawiązaliśmy kilka ciekawych akcji – mówi trener Cretti.
Wraz z upływem czasu coraz więcej do powiedzenia na boisku mieli jednak goście z Kołobrzegu. Bardzo dobrze prezentowali zwłaszcza Gracjan Kuśmierek i Dawid Retlewski, którzy dwukrotnie zatrudnili Daniela Kusztana. Bramkarz Dumy Pomorza spisał się jednak bez zarzutu. – Pod koniec pierwszej połowy mieliśmy trudniejszy moment. Ale mieliśmy świadomość, że fragmenty dominacji rywala będą nam się w tej lidze przydarzać. Pozytywem jest, że potrafiliśmy sobie z tym poradzić i wrócić do swojej gry – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
W drugiej odsłonie goście z Kołobrzegu nie zwolnili tempa i ostatecznie zostali nagrodzeni. Po niedokładnym rozegraniu wrzutu z autu piłkę przejął Gracjan Kuśmierek i pięknym strzałem z dystansu umieścił piłkę w okienku bramki Pogoni. Nim Portowcy otrząsnęli się po utracie pierwszego gola, na boiskowym zegarze widniał już wynik 0:2. Na listę strzelców wpisał się Dawid Retlewski, wykorzystując otwierające podanie od Michała Ciarkowskiego. – Zabrakło nam konsekwencji w grze. Na drugą połowę wyszliśmy dobrze nastawieni, ale w pewnym momencie coś się posypało i straciliśmy dwie bramki w krótkim odstępie czasu – mów trener Cretti.
W końcówce spotkania zawodnicy Dumy Pomorza rzucili się do ataku i próbowali odwrócić niekorzystny wynik. Druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Jakuba Kuzko, podcięła jednak Portowcom skrzydła. Grający w dziesiątkę zespół rezerw w ostatnich pięciu minutach stracił jeszcze dwie bramki i rundę wiosenną rozpoczął od wysokiej porażki. – Na pewno nie takiej inauguracji się spodziewaliśmy. Nie wszystko jednak zasługuje na krytykę, bo mieliśmy wiele dobrych momentów. Wysoka porażka jest efektem tego, że przy wyniku 0:2 nie poddaliśmy się, tylko chcieliśmy do końca walczyć o odmianę rezultatu. Nie ma jednak co koloryzować – popełniliśmy zbyt dużo błędów i musimy wyciągnąć z nich wnioski – podsumowuje szkoleniowiec Pogoni.
18. kolejka III ligi
Pogoń II Szczecin – Kotwica Kołobrzeg 0:4 (0:0)
0:1 Gracjan Kuśmierek 61’
0:2 Dawid Retlewski 63’
0:3 Gracjan Kuśmierek 88’
0:4 Michał Ciarkowski 90’
Pogoń II Szczecin: Kusztan – Niepsuj, Kuzko, Sadowski, Pach (41’ Sieracki) – Smoliński, Kalenik (70’ Krzyżaniak) – Fürst (62’ Wędrychowski), Kozłowski, Żyro – Benyamina