![](https://akademia.pogonszczecin.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG_0318-1.jpg)
Zawodnicy drugiego zespołu pewnym zwycięstwem przypieczętowali udaną rundę jesienna. W derbowym starciu Portowcy pokonali przy Twardowskiego Vinetę Wolin, zapewniając sobie pozycję lidera III ligi. – Chcieliśmy szybko rozstrzygnąć losy meczu – i to nam się udało. Patrząc w szerszej perspektywie trzeba jednak przyznać, że to nie było łatwe spotkanie – mówi trener Ozga.
Do piątkowego spotkania Portowcy przystępowali w roli murowanych faworytów. Granatowo-bordowi przez całą jesień byli bowiem czołową ekipą III ligi, utrzymując miejsce w czubie tabeli. Dla beniaminka z Wolina tegoroczne rozgrywki były natomiast zdecydowanie bardziej wymagające – podopieczni trenera Jeża zgromadzili na swoim koncie szesnaście oczek, przez co z niepokojem muszą spoglądać w stronę strefy spadkowej.
W ostatnim tegorocznym spotkaniu o punkty Portowcy nie wystąpili jednak w optymalnym zestawieniu. Sztab szkoleniowy nie mógł skorzystać m.in. z powołanego na mecz juniorów starszych Yadegara Rostamiego oraz kontuzjowanych – Fabiana Pacha, Michała Kwietnia, Szymona Cybulskiego, Konrada Magnuszewskiego. W kadrze meczowej zabrakło również – trenującego z I zespołem – Macieja Kowala, którego między słupkami zastąpił Maciej Styn. – Maćkowi zależą się ogromne słowa pochwały. Przez całą jesień widzieliśmy, jaką robotę wykonuje na treningach i nie mieliśmy żadnych obaw o jego postawę. Wybronił kilka trudnych strzałów, świetnie rozgrywał piłkę od tyłu. Grał jak profesor – kompletnie nie było widać, że ma 18 lat – chwali swojego podopiecznego trener Ozga.
Portowcy piątkowe spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po zaledwie pięciu minutach przechwyt na połowie Vinety wykorzystał Mateusz Bąk, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed upływem kwadransa Portowcy po raz drugi mogli cieszyć się ze zdobyczy bramkowej – do długiego podania od Wojciecha Lisowskiego znakomicie wystartował Bartosz Krzysztofek, minął bramkarza i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w pustej bramce. – Zrobiliśmy dokładnie to, co planowaliśmy. Chcieliśmy szybko rozstrzygnąć losy meczu i to nam się udało. Uważam, że pierwsze 30 minut było świetne w naszym wykonaniu – zarówno zespołowo, jak i indywidualnie. Pokazaliśmy dużo jakości i mieliśmy pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami – mówi szkoleniowiec Pogoni.
W kolejnych minutach gra stała się bardziej wyrównana. Coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście z Wolina, którzy kilkukrotnie sprawdzili szczelność szczecińskiej defensywy. Po żadnej z sytuacji bramkowych piłka nie zatrzepotała jednak w siatce. – Gracze Vinety pokazali sporo piłkarskiej jakości, co pozwoliło im stworzyć sobie okazje do zdobycia bramki. Niekiedy pomagaliśmy im w tym, karmiąc ich stratami piłki. W obronie stanowiliśmy jednak monolit, przez co nie pozwoliliśmy rywalowi na złapanie kontaktu – tłumaczy Ozga.
Ostatnie słowo w piątkowych derbach należało do Portowców, którzy w doliczonym czasie gry przypieczętowali okazałe zwycięstwo. Po kilkudziesięciometrowym rajdzie Kacper Zaborski obsłużył idealnym podaniem Mikołaja Leszczyńskiego, któremu nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do siatki. – To jego pierwsza bramka w życiu na poziomie III ligi. Wszyscy jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. Mikołaj to chłopak, który przyszedł do nas rok temu, ale przez ten czas nie zaliczył zbyt wielu minut. Cały czas jednak ciężko pracował, robił postęp – niech ta bramka będzie tego ukoronowaniem – mówi Paweł Ozga.
Zwycięstwo nad Vinetą było doskonałym podsumowaniem udanej rundy w wykonaniu Portowców. W siedemnastu spotkaniach zawodnicy Dumy Pomorza zgromadzili na swoim koncie 38 punktów, co dało im pozycję lidera III ligi. – Przed meczem ze Świtem mówiłem, że będę zadowolony, jeśli zdobędziemy 10 punktów w czterech ostatnich meczach. Zdobyliśmy 12, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. To duży sukces – opowiada Paweł Ozga. – Teraz przed nami integracyjne trzy dni w Barcelonie. Zobaczymy trochę wielkiego, piłkarskiego świata. A potem wrócimy do treningów i zaczniemy myśleć o tym, jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej – podsumowuje.
17. kolejka III ligi
Pogoń II Szczecin – Vineta Wolin 3:0 (2:0)
1:0 Mateusz Bąk 5′
2:0 Bartosz Krzysztofek 13′
3:0 Mikołaj Leszczyński 90′
Pogoń II Szczecin: Styn – Boniecki (29′ Mruk), Lisowski, Góral, Rezaeian – Ława, Gorgon (64′ Zaborski) – Bąk (76′ Leszczyński), Starzycki, Korczakowski (76′ Przyborek) – Krzysztofek