Zawodnicy drugiego zespołu Pogoni awansowali do kolejnej rundy wojewódzkiego Pucharu Polski. W inauguracyjnym meczu rundy wiosennej granatowo-bordowi dość pewnie pokonali lidera klasy okręgowej – Odrę Chojna. – Mieliśmy to spotkanie od początku do końca pod kontrolą. Ani przez chwilę nie czuliśmy, że możemy dziś odpaść z rozgrywek – ocenia trener Paweł Ozga.
Do pierwszego w tym roku spotkania o stawkę zawodnicy Dumy Pomorza przystąpili w nieco eksperymentalnym zestawieniu. W kadrze meczowej zabrakło m.in. Kacpra Łukasiaka, Michała Kwietnia czy Yadegara Rostamiego, natomiast Oskar Kalenik, trenujący przez ostatnie dni z I zespołem, zajął miejsce na ławce rezerwowych. W wyjściowym składzie znalazło się natomiast miejsce dla Mikołaja Leszczyńskiego czy debiutującego na poziomie seniorskim Igora Mencnarowskiego.
– Paru chłopaków zostawiliśmy w domu. W poniedziałek mamy bowiem zaplanowaną grę wewnętrzną z I zespołem. Intensywność tego spotkania, a co za tym idzie wartość dla rozwoju chłopaków, będzie zdecydowanie większa – stąd taka decyzja –tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
Od pierwszej minuty pucharowe spotkanie toczyło się pod dyktando Portowców. Grząskie boisko, obfite opady śniegu i dobrze zorganizowany przeciwnik sprawiły jednak, że do szatni granatowo-bordowi schodzili jedynie z remisem. Tuż po upływie kwadransa świetne podanie od Szymona Cybulskiego na bramkę zamienił Amin Doustali, otwierając wynik spotkania. Kilkadziesiąt sekund później – za sprawą Radosława Stasiaka – gospodarze doprowadzili jednak do wyrównania. – Szybko stracona bramka nie wprowadziła w naszych szeregach niepokoju. Na pewno musimy jednak przyjrzeć się tej sytuacji i wnikliwie ją przeanalizować. Nie możemy bowiem pozwalać, by rywal z taką łatwością wchodził w nasze pole karne – tłumaczy Ozga.
W drugiej odsłonie granatowo-bordowi podkręcili tempo, co zaowocowało kolejnymi trafieniami. Najpierw, po faulu na Aminie Doustalim, piłkę do siatki z rzutu karnego posłał Oskar Kalenik, a dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem wynik spotkania ustalił Szymon Cybulski.
– Celem był dziś awans do kolejnej rundy i ten cel został zrealizowany. Trzeba rywala pochwalić, bo był nieźle zorganizowany i momentami chciał grać w piłkę. Nie zmienia to jednak faktu, że nie mieliśmy dziś większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Kwestią czasu było, kiedy zdobędziemy kolejne bramki i powiększymy prowadzenie – ocenia szkoleniowiec Pogoni. – Chłopakom należą się brawa za podejście do tego meczu. Nie zlekceważyli rywala, tylko wyszli na boisko skoncentrowani i wykonali swoją robotę. Teraz czekamy na kolejnego przeciwnika, a myślami jesteśmy już przy ligowym meczu z Jarotą Jarocin – podsumowuje.
1/16 Pucharu Polski ZZPN
Odra Chojna – Pogoń II Szczecin 1:3 (1:1)
0:1 Amin Doustali 16’
1:1 Radosław Stasiak 17’
1:2 Oskar Kalenik (k) 60’
1:3 Szymon Cybulski 78’
Pogoń II Szczecin: Kowal – Boniecki (56’ Fornalik), Lisowski, Białczyk, Pach (82’ Magnuszewski) – Mencnarowski, Leszczyński (46’ Kalenik) – Bąk (56’ Mierzewa), Starzycki (71’ Korczakowski), Cybulski – Doustali (61’ Krzysztofek)