Juniorzy starsi Pogoni Szczecin zakończyli środę treningiem w Aleksandrowie Łódzkim, a w czwartek – jeszcze przed meczem z UKS-em SMS-em Łódź – czeka ich spora dawka emocji.
W środę sztab szkoleniowy przygotował dla młodych Portowców niecodzienny trening – intensywny, ale w formie gier i zabaw. Najpierw jednostka rozpoczęła się od „dziadka”, potem była krótka wstawka motoryczna, a następnie alternatywna wersja „kółka i krzyżyk”, podczas którego było sporo śmiechu.
Na koniec – pod czujnym okiem trenera Kazimierza Bieli – chłopcy podzieleni na dwie drużyny rywalizowali w różnych formach gier.
– Specjalnie skonstruowaliśmy jednostkę tak, aby przemycić zabawę i ściągnąć odrobinę presji z chłopców – powiedział Paweł Cretti. – Było też trochę ważnych taktycznych rzeczy czy pracy nad stałymi fragmentami gry. Jestem zadowolony z ich pracy. Byli żywi i uśmiechnięci – ten trening był przyjemnością. Dobry nastrój to nie oznaka braku koncentracji. Te zajęcia były wskaźnikiem tego, że chłopcy są gotowi na walkę.
Podopieczni Pawła Crettiego rozpoczną mecz z UKS-em SMS-em o 18.00, a do tego czasu czeka ich jeszcze mała niespodzianka i odprawa.
– Niespodziankę uzależnimy od pogody – powiedział Cretti. – Grafik nie będzie aż tak napięty, ale chcemy, aby chłopcy nie tylko leżeli w pokojach, obgryzali paznokcie i szukali pomysłów na mecz. To nie pomaga. Chcemy się trochę uspokoić i zrelaksować.