Juniorzy starsi Pogoni Szczecin kontynuują znakomitą serię wyjazdowych zwycięstw. Portowcy pewnie pokonali w Opolu miejscową Odrę 5:1 i powrócili na pozycję lidera Centralnej Ligi Juniorów.
W wyjściowej jedenastce Dumy Pomorza doszło do kilku istotnych zmian w stosunku do spotkania z Falubazem Zielona Góra. Pod nieobecność Jędrzeja Grobelnego, który pojechał do Gdyni na mecz juniorów młodszych z Arką, między słupkami pojawił się Daniel Kusztan. Na szpicy zaprezentował się natomiast Adrian Benedyczak, który zastąpił powołanego do kadry rezerw Arona Stasiaka. Na bokach obrony zagrali natomiast Daniel Rotengruber i Marcel Stefaniak, a rolę defensywnego pomocnika przejął Bartłomiej Cieślik.
Portowcy rywalizację z Odrą rozpoczęli od mocnego uderzenia. Znajdujący się w znakomitej formie Adrian Benedyczak już w pierwszym kwadransie dwukrotnie posłał piłkę do bramki rywala, ustawiając niejako całe spotkanie. Napastnik Dumy Pomorza najpierw wykorzystał znakomite dośrodkowanie Oskara Fursta, a chwilę później pewnie dobił mocny strzał Jakuba Paprzyckiego. – „Benek” to przykład zawodnika, który jest na bardzo dobrej drodze rozwoju. Świetnie wykorzystuje swoje warunki fizyczne – potrafi wygrać głowę, zastawić się, obrócić się z przeciwnikiem na plecach. Obecnie jest naprawdę w świetnej dyspozycji – chwalił swojego podopiecznego Paweł Cretti.
Szybko strzelone dwie bramki zdjęły presję z zawodników Pogoni, którzy w kolejnych minutach mogli spokojnie prowadzić swoją grę. Portowcy długo utrzymywali się przy piłce, grali z polotem i z łatwością rozmontowywali obronę rywala. Konsekwencją dobrej dyspozycji była bramka strzelona do szatni. Znakomitym dośrodkowaniem popisał się Marcel Stefaniak, w polu karnym najwyżej wyskoczył Hubert Sadowski i strzałem głową nie dał żadnych szans bramkarzowi Odry.
W drugiej połowie do głosu powoli zaczęli dochodzić piłkarze Odry, którzy przy trzybramkowym prowadzeniu Dumy Pomorza nie mieli już nic do stracenia. Konsekwencją lepszej gry i większego zaangażowania było honorowe trafienie autorstwa Jakuba Kasztelańca. – Stracona bramka to efekt naszej niefrasobliwości. Nie powinna nam się przydarzyć. Mogliśmy wcześniej wybić piłkę, lepiej ustawić pułapkę ofsajdową – tłumaczy trener Cretti.
Na stratę gola Portowcy zareagowali jednak w najlepszy możliwy sposób – strzeleniem kolejnych bramek. W 89 minucie znakomitym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Stanisław Wawrzynowicz, który idealnie znalazł ustawionego na szesnastym metrze Szymona Jopka. Obrońca Dumy Pomorza długo się nie zastanawiał i pięknym strzałem z woleja posłał piłkę do siatki. Minutę później wynik spotkania na 5:1 ustalił Mikołaj Midzio, który wykorzystał dośrodkowanie od Adama Blumy.
– Zagraliśmy dzisiaj naprawdę bardzo dobre spotkanie. Widać było w naszej grze radość, polot i finezję. Tego nam ostatnio trochę brakowało, więc dzisiejszy mecz był miłą odmianą. Graliśmy na trudnym terenie z niegłupim zespołem, ale swoimi umiejętnościami wyraźnie górowaliśmy nad przeciwnikiem. Dzisiaj się cieszymy, a od jutra wracamy do pracy – podsumowuje trener Cretti.
Odra Opole – Pogoń Szczecin 1:5 (0:3)
0:1 Adrian Benedyczak 10’
0:2 Adrian Benedyczak 15’
0:3 Hubert Sadowski 45’
1:3 Jakub Kasztelaniec
1:4 Szymon Jopek 89’
1:5 Mikołaj Midzio 90’
Pogoń Szczecin: Kusztan – Rotengruber, Sadowski, Jopek, Stefaniak (75’ Midzio) – Cieślik, Wawrzynowicz – Furst (60’ Bielak), Graczyk (80’ Duchowski), Paprzycki – Benedyczak (78’ Bluma)