Jeden punkt przywieźli z wyprawy na Kaszuby zawodnicy drugiego zespołu Pogoni Szczecin. Granatowo-bordowi zremisowali bezbramkowo z Cartusią Kartuzy. – Nasza gra obronna była dzisiaj na dobrym poziomie. Jeśli chodzi jednak o fazę atakowania, to mam poczucie, że mogliśmy zrobić więcej – mówi trener Paweł Cretti.
Portowcy na wyjazd do Kartuz udali się w silnym zestawieniu. Miejsce w autokarze zajęli m.in. trenujący na co dzień z I zespołem Antoni Klukowski, Kacper Smoliński, Mateusz Bąk czy pozyskany niedawno z AS Romy Dimitrios Keramitsis. Od pierwszej minuty na placu zameldowali się również liderzy zespołu – Filip Balcewicz, Dawid Rezaeian czy Stanisław Wawrzynowicz.
Od pierwszej minuty oba zespoły starały się narzucić rywalowi swój styl gry. Portowcy dłużej utrzymywali się przy piłce i szukali okazji do otwarcia wyniku w ataku pozycyjnym, natomiast gospodarze czyhali na kontrataki i próbowali zaskoczyć szczecińską defensywę licznymi dośrodkowaniami i stałymi fragmentami gry.
W ostatecznym rozrachunku żadna ze strategii nie okazała się jednak skuteczna. Żadnemu z zespołów nie udało się bowiem stworzyć klarownej sytuacji, która pozwoliłaby myśleć o zdobyciu zwycięskiej bramki. Najbliższej szczęścia w pierwszej odsłonie był Kacper Smoliński, ale po jego strzale piłka przeleciała obok słupka.
– Nie był to szczególnie atrakcyjny mecz dla kibiców. Wynik trochę odzwierciedla to, co działo się na boisku. Jedna i druga drużyna miały jakieś tam sytuacje, ale nie były one stuprocentowe – opowiada trener Cretti. – Mieliśmy więcej gry, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale zbyt wolno nią operowaliśmy. Tych momentów przyspieszenia było zdecydowanie zbyt mało. Rywal natomiast dobrze się bronił, szybko przechodził z obrony do ataku i skutecznie wybijał nas z rytmu – dodaje.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Dla Portowców to drugi taki mecz w tym sezonie. Identycznym rezultatem zakończyło się bowiem także inauguracyjne starcie z Elaną Toruń.
– Nasza gra obronna była dzisiaj na dobrym poziomie. Jeśli chodzi jednak o fazę atakowania, to mam poczucie, że mogliśmy zrobić więcej – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni. – Zasada jest banalna – jeśli nie możesz meczu wygraj, to przynajmniej go nie przegraj. Na pewno czujemy niedosyt, że nie sięgnęliśmy po pełną pulę, ale też nie robimy z tego tragedii – podsumowuje.
11. kolejka Betclick 3. ligi
Cartusia Kartuzy – Pogoń Szczecin 0:0
Pogoń Szczecin: Łęgowski – Rezaeian, Ziemann, Balcewicz, Keramitsis – Kaczorek (46′ Frączczak), Rostami (67′ Czapliński), Smoliński, Wawrzynowicz, Bąk (46′ Rachubiński) – Klukowski (77′ Starzyński)
Czerwona kartka: Jacek Czapliński (90′)