Młodszy brat Tomasa Podstawskiego – Antonio – przez najbliższy tydzień będzie trenował w drużynie rezerw Pogoni. Dwudziestoletni defensor będzie testowany pod kątem gry zespole Dumy Pomorza. – Cieszę się, że będę mógł spędzić trochę czasu z bratem, zobaczyć Szczecin i poznać od środka polską piłkę – mówi Antonio Podstawski.
Portugalczyk polskiego pochodzenia swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Boaviście Porto. Po przejściu praktycznie wszystkich szczebli szkolenia przeniósł się do położonego niedaleko Setubal Vendas Novas, gdzie przez sezon reprezentował barwy tamtejszej Estreli. Ostatnie pół roku spędził natomiast w trzecioligowym SC Coimbrões. – To klub z miasta Vila Nova de Gaia, położonego po przeciwnej stronie rzeki od mojego rodzinnego Porto – wyjaśnia Podstawski.
Brat Tomasa Podstawskiego nie zdołał jednak wywalczyć sobie miejsca w pierwszym zespole. W rozegranych dotychczas dwunastu spotkaniach tylko pięciokrotnie pojawił się na boisku, zaliczając łącznie 150 minut. Teraz do swoich umiejętności spróbuje przekonać szkoleniowców Pogoni Szczecin. – Bardzo chciałem przyjechać do Polski i pobyć trochę z bratem. To też świetna okazja, by spotkać się z rodziną od strony taty, która na co dzień mieszka w Bydgoszczy. Nie myślałem o wakacjach, ale o kilkudniowym wyjeździe. Cieszę się, że dostałem propozycję treningów w zespole rezerw Pogoni. Fajnie będzie od środka poznać polską piłkę – mówi Antonio.
Młodszy brat Tomasa Podstawskiego w Szczecinie pojawił się już w sobotę. Wizytę w Polsce rozpoczął od boiska przy ul. Pomarańczowej, gdzie przyglądał się grze swoich kolegów w meczu przeciwko Wdzie Świecie. O 13:00 pojawił się natomiast przy Twardowskiego, by z trybun podziwiać swojego brata w starciu z Miedzią Legnica. W poniedziałek stawił się natomiast na pierwszym treningu z drużyną trenera Andrzeja Tychowskiego. – Początek zawsze jest trudny, bo trzeba się zaadaptować. Nigdy nie trenowałem w Polsce, więc nie wiem jak grają moi koledzy. Nowością dla mnie jest również pogoda – ciężko się trenuje, gdy jest tak zimno i sucho. Dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie. Ale wierzę, że z każdym treningiem będzie coraz łatwiej i pokażę się z dobrej strony – mówi dwudziestolatek.
W potencjał Antoniego głęboko wierzy również jego starszy brat – Tomas. – Ma swoje atuty i na pewno będzie chciał je tutaj pokazać. Najbardziej jednak cieszę się, że będziemy mogli spędzić w Szczecinie trochę czasu razem – mówi pomocnik Dumy Pomorza.
Dwudziestoletni Portugalczyk w treningach z zespołem rezerw pozostanie do piątku. Jeśli zrobi na sztabie szkoleniowym pozytywne wrażenie, może w przyszłości zasilić szeregi Dumy Pomorza. – Myślimy o nim jak o potencjalnym wzmocnieniu. To młody, lewonożny pomocnik, występujący na boku obrony. Gracze z taką charakterystyką zawsze są towarem deficytowym. Na jakiekolwiek oceny przyjdzie jednak czas za kilka dni – mówi trener-koordynator Akademii, Maksymilian Rogalski.