Zawodnicy rezerw Pogoni Szczecin odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym boisku. Podopieczni trenera Tychowskiego pokonali Chemik Bydgoszcz 2:0 i opuścili ostatnie miejsce w ligowej tabeli. – Każdego dnia będziemy robić wszystko, by teraz piąć się w górę – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Portowcy do spotkania przystąpili we wzmocnionym składzie. W wyjściowej jedenastce znalazło się aż siedmiu zawodników, którzy na co dzień trenują z pierwszym zespołem. Między słupkami pojawił się Łukasz Budziłek, przed nim zameldowali się Sebastian Rudol i Mariusz Malec, a miejsce w linii pomocy zajęli Stanisław Wawrzynowicz, Dawid Błanik oraz Iker Guarrotxena. Odpowiedzialność za strzelanie bramek na swoje barki wziął natomiast Adrian Benedyczak.
Od pierwszej minuty na boisku zarysowała się wyraźna przewaga Portowców, którzy trzymali graczy Chemika z dala od własnego pola karnego i atakami pozycyjnymi próbowali przedrzeć się przez ich szeregi obronne. Próby zawodników Dumy Pomorza w pierwszej połowie spaliły jednak na panewce. Bliscy szczęścia byli Adrian Benedyczak oraz Iker Guarrotxena, ale obu zabrakło odrobiny szczęścia i precyzji.
Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej odsłonie. W 65. minucie świetnie z piłką zabrał się Benedyczak, wpadł w pole karne i mocnym podaniem próbował znaleźć Dawida Błanika. Piłka nie dotarła jednak do pomocnika Dumy Pomorza, ale do Daniela Włosińskiego, który w niefortunny sposób pokonał własnego bramkarza.
Zaledwie cztery minuty później Portowcy mieli kolejny powód do radości. Po świetnym podaniu od Pawła Marczuka do strzału złożył się Iker Guarrotxena, ale został powalony przez jednego z defensorów Chemika. Sędzia Łukasz Ostrowski bez wahania odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany.
– Najważniejsze było, aby zdobyć dzisiaj trzy punkty. Daleki jestem od oceny, że kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca. Były bowiem fragmenty, które bym poprawiły. Chemik w fazie przejścia z obrony do ataku wyglądał naprawdę nieźle i musieliśmy być cały czas skupieni, by nie popełnić błędu – ocenia trener Tychowski. – Zawodnicy z pierwszego zespołu wnieśli dzisiaj sporo jakości. Na ich tle moi gracze – prawdziwi rezewiści – wcale nie wypadli jednak gorzej. To zlepiło się w fajną całość i pozwoliło nam zdobyć bardzo cenne trzy punkty – dodaje.
Dzięki niedzielnemu zwycięstwu zawodnicy Dumy Pomorza opuścili ostatnie miejsce w tabeli III ligi. Obecnie granatowo-bordowi są na 17. pozycji i do bezpiecznej lokaty tracą zaledwie jedno oczko. – Za każdym razem, gdy patrzyłem w tabelę, bolało mnie serce. Czułem się odpowiedzialny za to, że tak duży klub – zasłużony nie tylko w województwie, ale w całej Polsce – jest ostatni w tabeli. Przedostatnia lokata też nie jest szczytem marzeń. Będziemy jednak robić wszystko, by od teraz piąć się w górę – podsumowuje trener Tychowski.
13.kolejka III ligi
Pogoń II Szczecin – Chemik Bydgoszcz 2:0 (0:0)
1:0 Daniel Włosiński 65’ (s)
2:0 Iker Guarrotxena 69’
Pogoń II Szczecin: Budziłek – Kuzko, Rudol, Malec, Marczuk – Wawrzynowicz, Graczyk – Guarrotxena, Kitano (53’ Pach), Błanik (88’ Ładny) – Benedyczak (80’ Kalenik)