Juniorzy młodsi Pogoni Szczecin od zwycięstwa rozpoczęli rundę rewanżową CLJ U17. Podopieczni trenera Crettiego pewnie pokonali na wyjeździe Błękitnych Wronki 2:0. – Jestem połowicznie zadowolony. Wygraliśmy i mieliśmy mecz pod kontrolą, ale w naszej grze zabrakło trochę polotu – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Portowcy do spotkania przystąpili w nieco odmienionym składzie. Po dwutygodniowej przerwie – spowodowanej kontuzjami i chorobami – na boisko powrócili Szymon Cybulski i Olaf Korczakowski. Do Popowa nie pojechał natomiast Mateusz Łęgowski, który tego samego dnia debiutował w zespole juniorów starszych.
Zawodnicy Dumy Pomorza mecz rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w dziewiątej minucie piłka zatrzepotała bowiem w bramce gospodarzy – Jakub Świder dobrze zachował się w bocznym sektorze, dośrodkował w pole karne, a całą akcję strzałem głową zamknął Bartosz Krzysztofek.
W kolejnych minutach spotkanie nieco się wyrównało. Wciąż większą przewagę mieli Portowcy, ale nie potrafili przełożyć tego na okazje bramkowe. Gospodarze natomiast prostymi środkami próbowali przedostać się pod bramkę Portowców i kilkukrotnie zmusili Nikodema Sujeckiego do interwencji. Jeszcze przed przerwą zawodnicy z Wronek powinni wyrównać – po jednym ze strzałów piłka minęła bramkarza Dumy Pomorza, ale świetną interwencją popisał się Jakub Lis i zażegnał niebezpieczeństwo.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na gospodarzach w 39. minucie. Po dobrym rozegraniu piłki w bocznym sektorze Jakub Lis wpadł w pole karne i ładnym strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie Portowców. – Można powiedzieć, że Kuba zdobył dzisiaj dwie bramki – najpierw uratował nas od straty gola na 1:1, a potem trafił do siatki rywali – mówi trener Paweł Cretti.
W drugiej odsłonie tempo spotkania nieco spadło. Zadowoleni z dwubramkowego prowadzenia Portowcy nieco spuścili z tonu, natomiast zawodnicy Błękitnych Wronki nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie szczecińskiej defensywy. – To nie był najlepszy mecz zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Zagraliśmy lepiej, skuteczniej, ale nie było w naszej grze jakiegoś wielkiego polotu. Chociaż nie mogę odmówić chłopakom, że chcieli – ocenia trener Pogoni.
Mimo słabszego tempa, zawodnikom Dumy Pomorza udało się kilkukrotnie zagrozić bramce Błękitnych. Bliski szczęścia był wprowadzony po przerwie Kacper Łukasiak, ale po jego strzale nożycami piłka przeleciała nad poprzeczką. Po raz drugi do bramki gospodarzy mógł również trafić Bartosz Krzysztofek, ale w dogodnej sytuacji uderzył wprost w bramkarza. – Jestem z tego meczu połowicznie zadowolony. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, ale w naszej grze zabrakło trochę polotu. Takie spotkania też się jednak zdarzają i trzeba umieć je wygrywać – podsumowuje trener Paweł Cretti.
8.kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Błękitni Wronki – Pogoń Szczecin 0:2 (0:2)
0:1 Bartosz Krzysztofek 9’
0:2 Jakub Lis 39’
Pogoń Szczecin: Sujecki (41’ Kokiel) – Gubernat (Delner), Balcewicz, Telicki (41’ Białczyk), Lis – Pszczoła (55’ Łukasiak), Kort – Świder (55’ Nizio), Cybulski, Korczakowski (60’ Fil) – Krzysztofek