Zawodnicy rezerw Pogoni Szczecin od porażki rozpoczęli rywalizację w międzynarodowym turnieju Baltic Sea Cup. Podopieczni trenera Andrzeja Tychowskiego w inauguracyjnym spotkaniu ulegli czterokrotnemu mistrzowi Danii – Aalborgowi BK 0:3. – Zostaliśmy dzisiaj znokautowani przez rywala – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Portowcy na pojedynek do Danii pojechali w bardzo młodym składzie. We względu na trudną sytuacją kadrową w pierwszym zespole, trener Runjaic nie mógł sobie pozwolić na wysłanie do Aalborga choćby jednego swojego podopiecznego. W wyjściowej jedenastce Dumy Pomorza pojawili się więc przede wszystkich zawodnicy, którzy na co dzień trenują pod okiem trenera Tychowskiego oraz wyróżniający się gracze z drużyny U18. – Jedziemy głównie młodzieżą, by zagrać – jak mniemam – bardzo wymagający fizycznie mecz. Nie wiem jakie będą tego efekty, ale na pewno wrócimy do Szczecina lepsi, niż wyjechaliśmy – mówił przed spotkaniem szkoleniowiec Pogoni.
Podróż do Aalborga zawodnicy Dumy Pomorza rozpoczęli we wtorkowy poranek. Około południa zatrzymali się Hamburgu, gdzie na obiektach zaprzyjaźnionego HSV wzięli udział w przedmeczowym rozruchu oraz zwiedzili centrum treningowe. W środę – zanim wybiegli na boisko – zobaczyli również zaplecze klubu z Aalborga. – Zostaliśmy przyjęci w ich centrum treningowym. Widać, że od wielu lat solidnie szkolą młodych zawodników. Rozmawiałem z trenerem i wiem, że co sezon wprowadzają czterech chłopaków do pierwszego zespołu. Część zawodników, przeciwko którym dzisiaj graliśmy, również miała już za sobą debiuty w duńskiej Superlidze – opowiada trener Tychowski.
Różnica w warunkach szkolenia młodzieży znalazła odzwierciedlenie w boiskowych wydarzeniach. Po dziesięciu wyrównanych minutach gospodarze przejęli kontrolę nad meczem i zmusili Portowców do defensywy. Jeszcze przed przerwą ich starania przyniosły efekt – po dośrodkowaniu z bocznego sektora jeden z zawodników Aalborga uciekł defensorom Pogoni i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W drugiej odsłonie nadal stroną przeważającą byli gracze z Danii, którzy górowali nad Portowcami w każdym aspekcie. Efektem ogromnej przewagi były dwie kolejne bramki – najpierw po szybkim kontrataku jeden z graczy Aalborga niesygnalizowanym strzałem z 15 metrów zaskoczył Jakuba Bursztyna, a w samej końcówce – po dobrym rozegraniu piłki w ataku pozycyjnym – gospodarze ustalili wynik na 3:0.
– Rywale rządzili dzisiaj niepodzielnie. Nie mieliśmy praktycznie żadnych atutów. W każdym aspekcie, w każdej fazie byliśmy od przeciwnika słabsi. Fizycznie, piłkarsko, w ofensywie, defensywie, stałych fragmentach. Każdy element był na korzyść przeciwników. Ciężko się doszukać pozytywów. Gracze z Aalborga pokazali nam dzisiaj miejsce w szeregu. Nie podłamujemy się jednak. Ta porażka stanie się dla nas motywacją do dalszej pracy – ocenia trener Tychowski.
Portowcy do Szczecina wrócą w czwartkowy poranek. Dzień później wezmą natomiast udział w krótkim rozruchu i wyruszą do Gniezna na spotkanie z tamtejszym Mieszkiem. Kolejne spotkanie w ramach Baltic Sea Cup zostanie rozegrane pod koniec września. Wówczas do Szczecina przyjedzie trzykrotny mistrz Danii oraz pięciokrotny zdobywca krajowego pucharu – Odense BK.
1.kolejka Baltic Sea Cup
Aalborg BK – Pogoń II Szczecin 3:0 (1:0)
Pogoń Szczecin: Bursztyn – Chouwer, Potoczny, Kuzko, Kwiecień – Graczyk, Kitano – Zawodnik Testowany, Krzyżaniak, Słoma – Modrzewski