Juniorzy młodsi Pogoni Szczecin w imponującym stylu rozpoczęli rywalizację w Centralnej Lidze Juniorów U17. Podopieczni trenera Crettiego w inauguracyjnym meczu pewnie pokonali na własnym obiekcie Błękitnych Wronki i wskoczyli na pozycję lidera tabeli. – Mieliśmy w tym meczu słabsze momenty. Cieszę się jednak, że mimo trudności potrafiliśmy odnieść przekonujące zwycięstwo – ocenia szkoleniowiec zespołu.
W pierwszej połowie oglądaliśmy przy Twardowskiego bardzo wyrównane spotkanie. Optyczną przewagę uzyskali zawodnicy Dumy Pomorza, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i szukali swoich okazji w ataku pozycyjnym. Goście z Wronek kilkukrotnie zdołali wyprowadzić jednak szybki kontratak i dostarczyć piłkę do Kacpra Zaborskiego. Napastnik Błękitnych nie miał dziś jednak swojego dnia i nie potrafił znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego Nikodema Sujeckiego.
Bardziej przekonujący w swoich atakach byli natomiast Portowcy, którzy jeszcze przed upływem kwadransa wyszli na prowadzenie. Po znakomitym odbiorze Jakuba Świdra piłka trafiła pod nogi Jakuba Lisa, który świetnie dostrzegł wbiegającego w pole karne Szymona Cybulskiego. Debiutujący w kadrze Dumy Pomorza pomocnik bez problemu przyjął piłkę i strzałem w długi róg nie dał żadnych szans Tymoteuszowi Czerwińskiemu. – Szymon świetnie wkomponował się w zespół – nie tylko jako zawodnik, ale też jako człowiek. Ma duże umiejętności indywidualne i w ważnych momentach potrafi wziąć ciężar gry na siebie. Jest żywym srebrem, które należy trochę okiełznać, ale też nie za mocno, żeby nie stracił swojej boiskowej fantazji i kreatywności – komplementuje zawodnika trener Cretti.
Teoretycznie spokojny mecz na początku drugiej połowy wymknął się Portowcom spod kontroli. Chwila nieuwagi sprawiła, że goście z Wronek mogli doprowadzić do wyrównania. Po szybkim kontrataku piłkę na prawym skrzydle przejął Fabian Grzelka i idealnie wyłożył ją pod nogi Kacpra Zaborskiego. Napastnik Błękitnych bez problemu przełożył interweniującego Mateusza Gubernata, ale stojąc oko w oko z Nikodemem Sujeckim nie potrafił posłać piłki do siatki. – Na zbyt dużo pozwoliliśmy dzisiaj rywalom. Już w pierwszej połowie źle się ustawialiśmy do wysokiej obrony, przez co nie mieli problemów z otwarciem od bramki. W przerwie udało nam się to skorygować, ale z kolei popełniliśmy kilka błędów, które mogły skończyć się bramkami – ocenia trener Pogoni.
Wraz z upływem czasu Portowcy zaczynali jednak odzyskiwać panowanie nad boiskowymi wydarzeniami i osiągali coraz większą przewagę nad rywalem. W 50. minucie dobra gra przełożyła się na dorobek bramkowy – Kamil Kort prostopadły podaniem uruchomił Bartosza Krzysztofka, a ten wziął na plecy dwóch obrońców, wpadł z piłką w pole karne i ze stoickim spokojem umieścił ją w siatce.
Po godzinie gry zawodnicy Dumy Pomorza mogli cieszyć się z trzeciej bramki. Po raz kolejny dał o sobie znać Szymon Cybulski, który znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego ponownie wpisał się na listę strzelców. – Szymon ma świetnie ułożoną nogę i jest zupełnie niepodatny na stres. Takie połączenie sprawia, że przy stałych fragmentach zawsze jest groźny. W taki sposób na treningach jednak nie strzelał – śmieje się trener Cretti.
Pod koniec spotkania szkoleniowiec Pogoni wypuścił w bój zawodników z rocznika 2003 – Mateusza Łęgowskiego, Olafa Korczakowskiego, Macieja Białczyka i Kacpra Łukasiaka. Młodzi Portowcy szybko udowodnili, że miejsca w wyjściowej jedenastce nie oddadzą bez walki – po dobrym przerzucie z lewego skrzydła piłkę w bocznym sektorze zebrał Olaf Korczakowski i płaskim podaniem wyłożył ją pod nogi Kacpra Łukasiaka. Pomocnikowi Dumy Pomorza nie pozostało nic innego niż posłać ją do siatki i ustalić wynik spotkania na 4:0.
– Cieszę się, że już zaczęliśmy ligowe granie. Dopiero teraz mamy pełnowartościowy materiał do pracy. Nie zagraliśmy dzisiaj wybitnego spotkania. Zdarzały nam się błędy, słabsze momenty. Cieszę się jednak, że mimo tych niedoskonałości, potrafiliśmy zdominować rywala i odnieść przekonujące zwycięstwo. Brawa należą się także zespołowi Błękitnych, bo chociaż jest dla nich mocno niekorzystny, to zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony. Widać pomysł w ich grze, mają swoje atuty i coś czuję, że jeszcze niejednemu rywalowi napsują krwi – podsumowuje trener Paweł Cretti.
1.kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Pogoń Szczecin – Błękitni Wronki 4:0 (1:0)
1:0 Szymon Cybulski 10’
2:0 Bartosz Krzysztofek 50’
3:0 Szymon Cybulski 60’
4:0 Kacper Łukasiak 75’
Pogoń Szczecin: Sujecki – Gubernat, Balcewicz, Telicki (73’ Białczyk), Lis (73’ Siluk) – Pszczoła (55’ Łęgowski), Kort (65’ Łukasiak) – Świder (65’ Delner), Cybulski, Nizio (55’ Korczakowski) – Krzysztofek